Żaden tekst mnie tak nie wkurza jak ten właśnie ostatnio. Wszyscy się o mnie tak niby martwią, chcą dla mnie dobrze, dają rady na siłę. Nie noś Lilki, bo się przyzwyczai. Nie jestem już taka niedoświadczona, jak przy pierwszym dziecku. Gdy Laura była na świecie to milion razy go słyszałam. I z początku uwierzyłam. „Trochę popłacze, nic jej nie będzie”…
Od „zawsze” wiedziałam, że chcę mieć więcej niż jedno dziecko. To było dla mnie oczywiste. Nie wiem czy to dlatego, że miałam starszą siostrę i zawsze było jakoś tak raźniej. Czy może właśnie dlatego, że większość znajomych, którzy są jedynakami to sobie tego nie chwalą i zapewniali mnie, że jak oni będą mieć swoje dzieci to na pewno nie jedno,…
Uwielbiam wieczory… Gdy już dzieci są po kąpieli i pozostaje jeszcze tylko jeden element, by móc położyć je spać. Słyszę wtedy: „Mamo! Baja!”. Siedzimy następną godzinę i przeglądamy (bo o dłuższym czytaniu jak na razie nie ma mowy) bajki. Wcześniej to była moja i Laury chwila. Czas, w którym mogła się wyciszyć przed spaniem. Ostatnio dołączyła do nas Lila i…
Bycie mamą nie jest łatwe- zewsząd słyszymy mnóstwo nakazów i zakazów. Wszystko po to, by być idealną mamą. Dajemy sobie wmówić, że wszyscy inni poza nami wiedzą lepiej. Jak karmić, trzymać, przewijać, ubierać nasze dziecko. Co robić, czego nie. Co jest dobre, a co złe. Ale czy oby na pewno? Możecie się ze mną kłócić ale twierdzę, że każda mama…
Nie będę oryginalna pisząc, że nie wiem kiedy to zleciało. 15 października Liluszce stuknął kolejny miesiąc- siódmy do kolekcji. Cwana się zrobiła- chce być wiecznie rozbawiana. Umie już siedzieć stabilnie i leżenie stało się uciążliwe. Tradycji musi stać się zadość i comiesięczna sesja Lilki odbyła się zgodnie z terminem. Zapraszam na efekty 🙂
Miało być inaczej. Miał być wpis o zmianach w pokoju dziewczyn ale tak to już jest, że nie zawsze wychodzi tak jak chcemy. Nowa tapeta dalej nie wisi na ścianie. Są małe problemy przez farbę, która była dotychczas na ścianie… Pokój Laury wygląda jakby przeszło przez niego tornado… Zatem na wpis o nim będziecie musieli jeszcze trochę poczekać. Nie mogłam…
Dwójka dzieci, półtorej różnicy wieku. Musi Ci być ciężko! Słyszę to nieraz. Ludzie wyobrażają sobie Bóg wie co. Na pytanie: Jak to jest? Nie mogę dać odpowiedzi: Super! Bo i tak nikt nie uwierzy. Z góry zakładają, że jest ciężko i dają mi prawo do narzekania. Gdy nie narzekam to wcale nie słuchają. Nie wiem kto to wymyślił ale powiem…
Robicie coś dla siebie? Znajdujecie na to czas, czy już zupełnie zrezygnowaliście? Zewsząd słyszymy, że warto. Choćby dla własnego zdrowia psychicznego, żeby w natłoku spraw znaleźć tą chwilę tylko dla nas. Staram się, codziennie się staram, by zagospodarować taki czas. Przechodziłam już chyba przez wszystkie fazy- tak biorę się za siebie i przez tydzień była moc. Potem zapał opadł. Potrzebowałam…
Jesień to nie moja pora roku, podobnie jak zima. Ja jestem z tych ciepłolubnych- lato i wiosna dają mi energię do działania. A potem mogłabym zapaść w sen jesienno- zimowy. Jeśli jednak jesień, to ta złota z promieniami słońca w tle. Z uśmiechami dzieci biegających po szeleszczących liściach. Ze spacerami, bez zimnego wiatru w twarz i przede wszystkim w doborowym…
Każdy ma prawo być niezadowolonym z czegoś. Nigdy nie jest tak, że wszystko nam odpowiada. Dotyczy to zarówno dorosłych, jak i dzieci. Gdy jesteśmy starsi to w większości przypadków umiemy sobie radzić z czymś, co nam nie odpowiada. Jednak małe dziecko niekoniecznie. Przekonałam się na własnej skórze. Zapewne jak każda mama ponad rocznego dziecka. Poradniki i książki nie zastąpią nam…