Nadszedł ten etap… Laura gada, gada, gada. Buzia się nie zamyka. Wieczne pytanie: „Co to?”. A zadane po raz setny potrafi wyprowadzić z równowagi. Mówi dużo ale czasami (jak dla nas) niewyraźnie. A to powoduje u niej wzrastającą frustrację. Mówi co chce dostać, a nikt jej nie rozumie. Potem sama zachodzę na głowę jak „citrina” staje się „rodzynkami” (nie pytajcie…
Po miesiącu przerwy od chorób przypałętał się kaszelek. Męczył Laurę w nocy- wizyta u lekarza i już wiemy, że to infekcja wirusowa. 3 dni w domu, gdzie mój Skarb nie potrafi za długo wysiedzieć. Trzeba jej zorganizować czas, by się nie nudziła. Bo znudzona Laura to ból głowy mamy gwarantowany 😉 I dzisiaj z tej okazji 2 część cyklu (cz….
Laura, jak przystało na typową dwulatkę lubi książeczki, o czym wspominałam już w TYM poście. Lubi je przede wszystkim oglądać :). Zatem mało treści i kolorowe strony to jest to, co dla niej zawsze wyszukuję. Ciężko jednak znaleźć taką pozycję, która mimo niewielu w niej zawartych słów mogłaby jeszcze nieść ze sobą jakiś przekaz. Strzałem w dziesiątkę okazała się książeczka…
Każdy ma prawo być niezadowolonym z czegoś. Nigdy nie jest tak, że wszystko nam odpowiada. Dotyczy to zarówno dorosłych, jak i dzieci. Gdy jesteśmy starsi to w większości przypadków umiemy sobie radzić z czymś, co nam nie odpowiada. Jednak małe dziecko niekoniecznie. Przekonałam się na własnej skórze. Zapewne jak każda mama ponad rocznego dziecka. Poradniki i książki nie zastąpią nam…