Wymarzyłam sobie dwójeczkę. Kochającą się i wspierającą. Siostry, które za sobą pójdą w ogień. Będą dla siebie opoką. Takie ziomki moje. I mam.
I choć nie jest zawsze kolorowo, bo pojawiają się chwile zazdrości i przepychanki o zabawki. Ale będąc z nimi na co dzień zauważam też zmniejszającą się częstotliwość takich zachowań. Widzę za to, uśmiech Lilki gdy jest w brutalny sposób wybudzona z drzemki przez swoją ukochaną siostrę. Mięknie mi serce, kiedy Laura domaga się wafelka dla swojej „Lilusi”, gdy dostała tylko ona. Mam łzy w oczach, kiedy Lorcia podchodzi do Lili i mówi „kocham Cię”.
Takie chwile zapadają w pamięć, bo widzę, że 15 miesięcy mija, a one są sobie coraz bliższe. Zawsze razem i to jest dla nich takie oczywiste. Oby tak zostało im na dłużej 🙂
L&L mają na sobie świetne czapeczki firmy Stasioo, które cechują się nowoczesnym designem. Jeśli chcecie, by Wasze dzieci się wyróżniały z tłumu to polecam tą markę.
Siostrzana miłość- najpiękniejsza,najcenniejsza:)
Siostrzana miłość- najpiękniejsza,najcenniejsza:)
Otóż to 🙂
Ja też się zawsze wzruszam gay moje dziewczynki proszą o drugiego lizaka czy balonik żeby był dla siostrzyczki.
wcale się nie dziwię- robię to samo 😀
Powodzenia. My też się od małego dzieliłyśmy wszystkim, a jak nie było to na pół 🙂
I tak powinno być 🙂
Kochane skarby <3
:*
Wspaniale, oby tak dalej! 🙂
oby 🙂
Kochane są, uwielbiam jak dzieciaki się dzielą wtedy we mnie rośnie duma – i myślę sobie udało mi się 🙂
Czapy bombowe 🙂
Właśnie- duma w takich chwilach rośnie, mimo, że za chwile znów jest walka o zabawkę 😀