Chciałoby się tak czasem wylogować ze świata realnego. Wcisnąć „Log out” i odpłynąć. Oczami wyobraźni widzę jak jesteśmy gdzieś daleko od piętrzących się garów do mycia. Od zabawek porozrzucanych po pokojach. Od tego, co przytłacza.
Rutynę zostawiam za plecami i liczy się tylko tu i teraz. Jesteśmy wszyscy szczęśliwi, czuć beztroskę.
Myślałam, że to niemożliwe. Przecież nie dogodzi się wszystkim. Tacy jesteśmy różni. Dzieciaczki na innych etapach rozwoju, mają jeszcze problem, by wspólnie się bawić.
A wystarczy tak niewiele.
Sobota. Piękna pogoda, wręcz jak lato, a nie wiosna. Do plaży niedaleko. Pakujemy się i jedziemy. Po drodze słychać marudzenie ale w końcu jesteśmy na miejscu.
Plaża, ciepły wiatr, promienie słońca. Radość na buziach wszystkich. Każdy korzystał na swój sposób. Ale byliśmy RAZEM. Uwielbiam takie dni, jak ten. Te chwile, które mi uświadamiają jak wiele mam i, że tak niewiele potrzeba byśmy oderwali się od codzienności. Wystarczy tylko chcieć.
Sukienka Mamy- SOLDO
A jakie Wy macie sposoby na to, by się wylogować? 🙂
P.S. Kochani! Zbliża się długi weekend i nie będzie nas w tym czasie na blogu ale możecie nas obserwować na INSTAGRAMIE.
Do zobaczenia!
nogi mamy i zdjęcia cudne!!!!
:* :*
Oj zadnych poki co!Moze tylko jak starszy w przedszkolu,a mlodszy spi wtedy wyciagam nozki,popijam kawke i ogladam wiadomosci.Relaksuje sie wowczas 🙂 P.S. Piekna Mama i 2 cudne motylki 🙂
Takie chwile relaksu też doceniam 🙂 Dzięki Natalia :*
Zazdroszczę, ze masz tak blisko do morza. Piękne zdjęcia.
Wiesz jak to jest? jak ma się blisko to wcale się tak często nie bywa. Dlatego tak doceniam, gdy się w końcu zmobilizujemy, aby pojechać 🙂 Dziękuję :*
Wiem, wiem 🙂 Sami czasem jeździmy gdzieś, aby coś zobaczyć, a jeszcze nie zdążyliśmy zobaczyć wszystkich atrakcji naszego miasta. Wszyscy znajomi zazdroszczą nam, że mieszkamy blisko pałacu i pięknego parku, a my tam jesteśmy góra raz w miesiącu.
Tak to już jest ale zawsze lepiej bliżej niż dalej 😉
Mam straszny sentyment do morza, uwielbiam regeneruję się tam maksymalnie 🙂
Ps. Zdjęcia piękne, a Ty jak modelka :*
Kasiu wpadaj w lato zatem!
Dzięki :*
Ale macie fajnie, tak blisko do morza. Ja byłam tylko dwa razy nad morzem, ale zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia (ok 10 godz jazdy w jedną stronę przeraża), Kornelia jeszcze nigdy nie widziała, ale kiedyś ją na pewno zabierzemy 🙂 Śliczni jesteście, wszyscy! 🙂 My na majowy weekend mamy plany takie, że w pt. robimy porządki w ogrodzie, tzn. głównie mąż, ja tam pogrzebię coś w rabatkach, córa poszaleje w ogrodzie, może wyjmiemy trampolinę 🙂 W sobotę idziemy do kina, udało mi się wygrać bilety na Poranki w Multikinie, córa będzie miała radochę, a w niedzielę jedziemy do mojej mamy, święto tam mają parafialne, będą karuzele i inne atrakcje dla dzieciaków, także weekend pod dziecko, z resztą jak zawsze 🙂 Bo to o dziecku/dzieciach się najpierw myśli cokolwiek planując:) Na pewno to skądś znasz 😉 Udanego weekendu i pogody coby dopisała 🙂
Aniu masz rację- zawsze pod uwagę bierze się dzieci, gdy coś się planuje. Ale Wasz weekend zapowiada się ciekawie i tak rodzinnie 🙂
Liczę na to, że prognozy się nie sprawdzą i pogoda dopisze.
Dziękuję za miłe słowa! Ściskam 🙂
U nas od rana gorączka, kaszel i katar. Ale nadzieja umiera ostatnia, więc mocno wierzę w to, że jednak nie będziemy w weekend chorowali tylko zwiedzali. Marzy mi się wylogowanie od chorób i kataru. Udanego weekendu!
życzę Wam, by choroba szybko odpuściła.
Dzięki Aniu :*
Coś pięknego! Oglądając zdjęcia zapragnęłam tego… zapragnęłam bycia razem, w tej beztrosce, w promieniach słońca i ze stopami zanurzonymi w piasku…
Kiedy to będzie? Kiedy to będzie?! 🙂 Pozdrawiam, MG
Już niedługo przyjdzie lato i mam nadzieję, że wtedy skorzystacie :* Buziaki
ale faktycznie u Was było pięknie, piękne gołe nogi ;P ja się wylogowuję jak piekę (niestety) 🙂
Ja też uwielbiam piec ale jak nikt mi nie przeszkadza 🙂
Dzięki :*
O jakie wspaniałe fotki – wyglądacie wszyscy szałowo!!! Bardzo potrzebne są takie dni, ja się wylogowuję jak szyję, a z rodziną wylogowuję się na wycieczkach :-)) tych małych i dużych.
Tak myślałam, że Tobie szycie daje wolność 🙂
Pozdrawiam!
Dokładnie, wystarczy tylko chcieć, a co do problemów z wspólną zabawą powinny zniknąć gdy Lilka wkroczy w 20-24 miesiąc życia 🙂 Przynajmniej tak było u nas.
Czyli za jakiś czas powinno być lepiej 🙂 Uff
Fajnie mieć blisko do plaży:) Zdjęcia jak w wakacje!:)
Zdecydowanie fajnie 🙂
Za dwa tygodnie ruszamy na weekend do Warszawy. Może tam uda nam się zresetować. Przydałoby się.
Życzę Wam tego :*
Madziu piękne zdjęcia ! Jesteście przesympatyczną rodzinką.Bardzo miło się na Was patrzy .Tych chwil nad morzem – zazdraszczam , a nóg Twoich jeszcze bardziej !
Heheh dzięki Dominika :*
Magda jaka tu szczuplutka jesteś 🙂 I nie wyglądasz jak mama dwójki dzieci 😉 Raczej jak ich starsza siostra. A dziewczynki śliczne. I piękne nadmorskie widoki. Zazdroszczę, ja mam morze raz-dwa do roku
Ale mam nadzieję, że jak się wybierzesz następnym razem nad morze to mnie odwiedzisz 🙂 Dzięki Iza :*
My jesteśmy górałazy i tylko tam wypoczywam kompletnie i przeżywam rest totalny, na blogu kilka takich wypadów jest opisanych a następny już za tydzień Ale morze jest piękne i też zamierzam się wybrać, tylko że w takich warunkach jak mieliście czyli zero tłumów i po sezonie 🙂 Zdjęcie gdzie Twój mąż klęczy w tle przed wózkiem genialne 🙂
Też uwielbiam to ujęcie 😉
Życzę Wam udanego wypoczynku w górach :**