Chcę Ci dziś powiedzieć jedno. Ja też znam to uczucie- gdy zawodzę siebie. Gdy, jako rodzic nie zachowam się tak, jak w tych mądrych książkach napisali. Kiedy nerwy pierwsze wezmą górę, gdy zmęczenie dołoży oliwy do ognia.
Jestem tylko człowiekiem, a może aż? Łapię się na tym, że chcę być taka idealna, a przecież moim dzieciom wystarczy, że będę… naturalna.
Nikt nie chce robota, maszyny, która twardo trzyma się zasad i nie daje możliwości wyjścia poza ramy.
Dziś chcę Ci powiedzieć droga mamo…
Kurde! Odwalasz kawał dobrej roboty. Tej, której nie widać, a która miejmy nadzieję- zaprocentuje w przyszłości.
To nic, że jęczysz czasem i się mazgaisz. To nic, że krzykniesz, ważniejsze jest to, że potem przeprosisz.
To nic, że powiesz „Za chwilę”, a potem zapomnisz. Ważne jest to, iż masz wyrzuty i potem pobawisz się z dziećmi te 10 minut dłużej.
Gdy się przewróci- przytulisz.
Kiedy się obrazi, zrozumiesz.
Gdy skaleczy- opatrzysz.
Kiedy zechce spróbować czegoś nowego- wesprzesz.
To robota dla wielu, a Ty wykonujesz ją sama, bo mama jest tylko jedna.
Jesteś wyjątkowa i tylko Ty wiesz ile serce matki może znieść. Tylko my wiemy jak to naprawdę jest.
To huśtawka emocjonalna od euforii po obłęd. I to każdego dnia, nieustannie, do końca naszych dni.
Czasem mam wrażenie, że nie na to się pisałam. Nie tak miało być. Nie taka miałam być. Samą siebie rozczarowywuję, rozpamiętuję czy zrobiłam dobrze, czy źle. Mogłam lepiej, bardziej, mocniej.
A tymczasem każdego dnia dostaję nową szansę- na bycie lepszą mamą, żoną, sobą.
Jednego dnia jest gorzej, drugiego będzie lepiej. Nigdy natomiast nie będzie idealnie. Dla mnie.
A dla dzieci? Taka jaka jesteś- jesteś fajna. Samo to, że jesteś to daje im poczucie bezpieczeństwa.
Nie zapominaj o tym!
One nie potrzebują wiele- tylko mamy, która się nie zadręcza, potrafi cieszyć się z tego, co ma.
Bądź z siebie dumna, bo masz z czego. Wielu na Twoim miejscu, by nie podołało. Wielu, by się poddało, a Ty?
Ciągniesz ten wózek, jesteś doktorem, bodyguardem, trenerem, przyjacielem i tylko nie zapomnij przy tym wszystkim pozostać SOBĄ.
TEGO CI ŻYCZĘ DROGA MAMO !
A tak w ogóle to świetnie sobie dajesz radę, wiesz? 😀
Zdjęcia- Heronima Pietrzak fotografia
Super tekst. I dokładnie tak jak piszesz, dla naszych dzieci najważniejsze jest to, że jesteśmy i wcale nie musimy byc idealne. Każdy popełnia błędy większe czy mniejsze. A dzieci kochają nas mimo wszystko <3
Wszystkiego dobrego Madziu z Okazji Naszego Święta
Wzajemnie Kasiu :* Ściskam mocno 🙂
Nie musimy być idealnymi matkami. Moim zdaniem najważniejsze to kochać i dbać o nasze Skarby!
Zdecydowanie to jest najważniejsze 🙂
A radę zawsze damy 🙂 No bo kto jak nie my, Mamy? Mama to podobno taki klej który wszystko skleja nawet gdy sama jest rozklejona 🙂
W punkt! :*
Wszystkiego najlepszego MAMUSIE 🙂 Wszystkie jesteśmy najważniejsze dla najważniejszych ludzi w naszym życiu, dla nich zawsze jesteśmy sobą.
🙂
Mamy górą ! <3
Nie inaczej! :*
Nie trzeba być idealnym, aby czuć się ważnym i kochanym! 🙂 Ja też nie jestem ideałem, ale kocham swoje dzieci nad życie i jestem dumna, że jestem mamą! :-*
Tak trzymaj 🙂
oczy do okoła głowy i damy rade dziękuje jesteś wspaniała kurde no ide spać bo mi się tak miło na sercu zrobiło nie czytam systematycznie nie ajkuje ale czuje że jest Pni moją bratnia duszą wspaniale że mogę się tak wiele nauczyć i lepiej poczuć
Cudny wpis! Tego właśnie potrzebowałam 🙂 I potrzebuję tak raz w tygodniu 🙂
Mamo, dajesz radę – świetne hasło:) Ale i przesłanie piękne, jesteśmy dzielne, niezwykle zorganizowane, a dla swoich dzieci idealne;)
Poryczalam się jak bóbr….masz racje kawał dobrej roboty robimy❤
Dziękuję????piekne słowa
Nie ma ideałów ale ważne, że zrozumie się swój błąd i stara się już takich nie popełniać ????
Piękny post!
Polecam Ci książkę „Zatrzymać dzień” – uważam,że to lektura dla każdego rodzica.
Tam wiele motywacji, wiele cennych wskazówek. Warta uwagi książka.
Pozdrawiam <3