Jak często zaglądasz w głąb siebie? Zastanawiasz się nad tym, co czujesz? Myślisz czasem o sobie? O swoich potrzebach, radościach? A może wciąż gonisz i myślisz, że jeszcze nie czas, by choćby przyjrzeć się sobie, pobyć ze sobą. Jeszcze tylko parę lat- niech dzieci podrosną, a skupię się na sobie. A teraz? Teraz to nie jestem ważna. A WŁAŚNIE, ŻE…
Niedawno byłam z L&L jako opiekunka przedszkolnej grupy na wycieczce do kina. Cała grupa przedszkolaków szła na bajkę „Potworna Rodzinka”. Bajka, jak to bajka pomyślałam- pójdziemy razem, spędzimy miło czas i wrócę z powrotem do pracy. COŚ POSZŁO NIE TAK Z miłego spędzenia czasu pozostała jedynie płonna nadzieja, kiedy tylko usłyszałam pierwsze 5 minut filmu animowanego. Bajki, na której była…
Gdy sobie przypomnę poród to doskonale pamiętam, że ból był ogromny. Nigdy wcześniej nie czułam tego rodzaju bólu fizycznego, który byłby tak rozdzierający. Ból, który towarzyszył mi przez 5 godzin, po czym ustąpił. Odszedł w zapomnienie, kiedy dostałam moją córkę na ręce. Jego wspomnienie ponownie pojawiło się w trakcie drugiej ciąży. Zabawne, że potrafimy schować w zakamarkach pamięci to, co…
Urodziłaś. W końcu. Masz je w ramionach. Zostałaś mamą. Odtąd wszystko się zmienia. Od tego dnia świat daje sobie prawo, by Ciebie oceniać. Począwszy od tego JAK urodziłaś, potem CZYM karmisz i GDZIE kładziesz do spania, a kończąc na tym DLACZEGO stosujesz daną metodę wychowawczą i czy w ogóle. A ocenia bezwzględnie. Nie zostawiając na Tobie suchej nitki. Zaczynasz wątpić,…
Zdarzają się codziennie. Bywa tak, że czasem ich nie zauważasz, bo mkniesz tak, że ciężko się zatrzymać. Ich wspólnym mianownikiem jest KUCHNIA. To tam często jesteście razem, dyskutujecie, ustalacie. To tylko chwile, ale jak istotne. Pozwalają budować więzi. Gdy byłam mała to pamiętam, że zawsze zachwycały mnie filmy, na których cała rodzina siedziała razem przy stole. Opowiadali sobie jak minął…
Znam takich, którzy bardziej liczyli pieniądze, niż liczyli się z ludźmi. Znam takich, którzy bardziej dbali o porządek na zewnątrz, a w środku mieli Sodomę i Gomorę. Takie czasy- można powiedzieć. Nie liczy się za bardzo sam człowiek, ale to jak się ubiera, czym jeździ, jak bardzo chamskie teksty rzuca, byleby tylko „zaimponować” otoczeniu. W tym świecie funkcjonują też moje…
Dzisiaj kolejna część wpisów pod kryptonimem „Poskromienie małego Marudy”. Czyli garść rad- jak sobie radzić, gdy nasze dziecko z różnych przyczyn włącza tryb marudzenia. Zachęcam najpierw, by przeczytać cz.1 (TUTAJ). Gdy już masz to za sobą to zapraszam na ciąg dalszy 🙂 Jak już pisałam wcześniej- pierwsze 5 sekund po wybuchu ma największe znaczenie. Twoja reakcja jako rodzica bywa kluczowa….
Kto z Was nie ma czasem serdecznie dość, gdy dziecku włącza się jęczenie? Napisałam „czasem” ? Ja mam dość już jak tylko usłyszę choćby pierwszy dźwięk w tym tonie. Tonie powszechnie znienawidzonym przez rodziców. Kiedy moje dziecko włącza tryb marudzenia? Z rana, kiedy szykujemy się do przedszkola to wielokrotnie bywa tak, że wystarczy mała iskra, a już w domu mamy…
Jako mamy chcemy dla dziecka wszystkiego, co najlepsze. Potrafimy długie godziny spędzić w kuchni, byleby nasze dziecko rosło zdrowo. Sprzątamy co chwilę, by dorastało w sprzyjających warunkach. I szybko zdajemy sobie sprawę, że doba ma o te 8-10 godzin za mało. Albo dochodzimy do jeszcze bardziej absurdalnego wniosku- za mało się staram, to dlatego ten czas przelatuje mi między palcami….
Rodzina to siła jak zwykło się mówić. Siła niezastąpiona, bo potrafi Cię popchnąć do działania, bo w końcu masz dla kogo. Masz dla kogo się starać, masz dla kogo być wzorem do naśladowania. U mnie tak właśnie było- gdyby nie rodzina to nie byłoby bloga. Nie byłoby też mojej firmy, bo to dzięki córkom odkryłam pasję fotografowania i pisania o…