Jakie życie byłoby prostsze, mniej skomplikowane gdybyśmy byli tacy sami. A jakie nudne i monotonne w końcu. Bez tych sprzeczek o pierdoły, bez tych skarpetek pochowanych po kątach. Ostatecznie bez wielu niedomówień. A tak to się dzieje… Oj dzieje się 😉
Dzisiaj o trudach relacji damsko- męskich. Wszystko sprowadza się do jedno: FACET TO NIE BABA. Takie logiczne, takie proste w zrozumieniu, a jednak my babki często o tym zapominamy. Mówimy do swoich mężów, partnerów jakby byli kobietami, a potem dziwimy się, że nie reagują tak jak tego oczekujemy. A wystarczy zdać sobie sprawę z kilku rzeczy 🙂
1. MĘŻCZYZNA SIĘ NIE DOMYŚLA!
My jako kobiety powinnyśmy wbić to sobie do głowy. Mężczyźni nie są od domyślania się! Od tego są babeczki. Zatem jeśli mówisz do swojego męża: „Kochanie, bolą mnie plecy”, to wiedz, iż on Ci odpowie : „Mnie też!”. A gdzie propozycja masażu? A nie ma, bo bazując na domysłach możesz się jedynie rozczarować.
Jeżeli więc chcesz uzyskać konkretny efekt to wal prosto z mostu: Kochanie! bolą mnie plecy. Pomasujesz?
Jedno słowo więcej- a wszystkim żyje się łatwiej. Nie ma co się spinać, trzeba mówić konkretnie o swoich oczekiwaniach, a nie tracić czas i energię na wkurzanie o coś, co nawet do głowy nie przyszło naszemu wybrankowi.
Oczywiście po kilku, kilkunastu latach związku nasz partner zaczyna wypracowywać w sobie tą cechę- domyślanie się. Jednak nie leży to w jego naturze i zawsze będzie odbiegało od naszej zbyt wysoko ustawionej poprzeczki.
2. NIE LUBI PRAWIĆ KOMPLEMENTÓW
Usłyszysz coś miłego z ust swojego lubego i… Jesteś podejrzliwa 😉
Przynajmniej ja tak mam 😀 A potem się zastanawiam dlaczego za często nie słyszę komplementów. Ale co się dziwić, skoro, gdy tylko słyszę: „Ładnie wczoraj wyglądałaś”. To już mam w głowie: „Wczoraj? Jak to wczoraj? A dziś już nie?”. I zamiast choćby podziękować to jestem zdruzgotana ;).
Drogie kobiety, gdy Wasz facet prawi Wam komplement to wiedzcie, że wiele go to kosztuje. Nieważne, czy są to słowa bardziej czy mniej trafne, podziękujcie. O ile chcecie coś jeszcze miłego kiedyś usłyszeć 😉
3. JEST MNIEJ SKOMPLIKOWANY
To kobieta uwielbia wszystko komplikować i potem mieć pretensje do całego świata, a nie do siebie. To my, babeczki tak mamy, że dorabiamy sobie całą teorię do jednego zdania. Po co? Bo wszędzie widzimy drugie dno. To jest niesamowicie męczące, a mężczyźni nie lubią się męczyć 😉
Powinnyśmy brać z nich przykład.
Z pewnością znajdzie się jeszcze wiele różnic -śmiało dopisujcie w komentarzach.
Zgadzam się! Sama zastanawiam się jak ten mój facet ze mną wytrzymuje hehe 🙂
hehe 🙂
Gdyby wszyscy byli tacy sami to by było nudno 😛
I to jak nudno 😀
My kobiety już mamy to do siebie, że strasznie skomplikowane z nas zwierzyny 😀
Coś w tym jest 😀
jednak mnie nie dotyczą te 3 punkty, mimo, ze jestem kobietą. A znam mężczyzn, których dotyczą. Sądzę, że ludzie są tak różni i każdy z nas jest inny, że nie można generalizować i mężczyzn i kobiety wrzucać do 2 osobnych worków. Cechy męskie i żeńskie przenikają się nawzajem przecież. Pozdrawiam!
Masz rację 🙂 Ja piszę ze swojego doświadczenia, więc wpis jest subiektywny 😉 Pozdrawiam!
Wpis dałam przeczytać mężowi 🙂 zgadza się ze wszystkim 😀
Czyli jednak coś w tym jest 😀
Jeżeli chodzi o mojego męża to smiało mogłabym tu dopisać jeszcze z dziesięć punktów.Trzynaście lat po slubie i nadal jest dla mnie „czeskim filmem” 🙁
heheh u nas 10 lat razem i 5 po ślubie i wiem o czym piszesz 😀
No niestety Panowie to narod ciezko kapujacy albo malo inteligentny:P Nic nie rozumieja 😛 Oczywiscie nie kazdy bo to samo tyczy sie kobitek 🙂
ale zaraz się polałaby fala hejtu. Dobrze, że za wielu panów nie czyta tego bloga 😀 😀 😀
Hahaha w 100% się zgodzę, że faceci nigdy się nie domyślają. Jak to mój mąż mówi do nich trzeba walić prosto z mostu, a nie się czepiać 🙂
Właśnie- takie proste, a nam tak ciężko to przychodzi 😉 😀
Zgadzam się z tym co napisałaś 😉 jak tak na to spojrzeć to wcale nie mają z nami lekko Ci nasi mężczyźni. Skomplikowane jesteśmy
Otóż to- wciąż mają z nami pod górkę ale rzadko zdajemy sobie z tego sprawę 😉
Kochana, mój facet się nie domysla, ale jak mu już cos powiem typu 'sluchaj, mielismy sie dzielic obowiazkami, a widze, ze ostatni miesiac tylko ja tu sprzatam’
to sie obraza.
to niezły numer 🙂
Zgadzam się, cała prawda o facetach, tacy już są.
🙂
dokładnie tak jest i miło przeczytać, że to po prostu normalne 😛
Jak najbardziej Małgosiu 🙂