Chcę, byś wiedziała, że kocham Cię za sam fakt, że jesteś.
Nie za to, że masz piękne blond włoski, cudowanie tańczysz, gdy tylko muzykę usłyszysz, poprawnie tworzysz zdania, a kolorując obrazki nie wychodzisz za linię. NIE.
Kocham Cię za to, że JESTEŚ. Z tymi wszystkimi cechami, które inni nazwaliby wadami. One dopełniają całość. Wybuchowy charakter, chęć postawienia na swoim. To wszystko na plus. Mimo, że często w myślach je przeklinam.
Piszę do Ciebie, byś wiedziała. Abyś miała tę pewność. Kocham Cię taką jaka jesteś, a nie taką, jaką nieraz chciałabym byś była.
Wiesz Kochana, żyjemy w takim świecie, w którym sama się często gubię. Ludzie lubią oceniać, wkładać w ramy. Ograniczają, wskazują z góry co dobre, a co złe. Nie ma nic pośrodku. A pomiędzy jest cała gama uczuć i zachowań.
Dlatego jako mama, mam dla Ciebie kilka rad…
Pozwól sobie na frustrację i złość, gdy tego potrzebujesz.
Krzyknij głośniej, tupnij nogą. Masz do tego prawo- mało tego, wiem, że Ci to pomoże. Pokrzycz sobie, jednak mam do Ciebie jedną prośbę. Zawsze wróć do mnie, przytul się i wytłumacz co się stało i jak będzie trzeba-przeproś. Ja zawsze przytulę. Zawsze będę obok, mimo, iż zdarzy Ci się mnie odtrącić. Będę, bo mnie też się zdarza odpychać ludzi, których kocham. Też popełniam błędy.
Nigdy się nie poddawaj.
Jak czegoś pragniesz to nie pozwól sobie wmówić, że nie dasz rady tego osiągnąć. Nie oglądaj się na innych i rób swoje. Spotkasz na swojej drodze wielu nieprzychylnych Ci ludzi- omiń ich szerokim łukiem. Problemy też się pojawią. Nie rozwiążę za Ciebie ich wszystkich ale mogę Ci obiecać, że nie zostaniesz z nimi sama.
Nie daj sobie przylepić łatki.
Nieśmiałek. Niejadek. Niegrzeczny. NIE.
Jesteś SOBĄ, jesteś wyjątkowa. Nie można opisać Cię jednym słowem. Nie pozwól na to. Ja mam w zanadrzu ich całą masę. Słów, które nie oceniają, nie krzywdzą…
Zgadzasz się z tym co napisałam? A może masz zupełnie odmienne zdanie? Daj mi koniecznie znać! Możesz to zrobić na kilka sposobów:
- Zostaw po sobie ślad w postaci komentarza lub like’a – tutaj na blogu, bądź na Facebooku
- Jeśli uważasz, że wpis mógłby się komuś przydać- nie wahaj się posłać go w świat
Którąkolwiek z opcji wybierzesz- wiedz, że jestem Ci wdzięczna. Dla Ciebie to chwila, a dla mnie potwierdzenie, że to, nad czym się napracowałam- zostało docenione (albo chociaż ocenione ;)).
Bardzo fajny wpis! Zgadzam się z nim 🙂 Dziś taki cytat znalazłam na Faceboku: „Trzeba to mówić bliskim i to często. Nie można nic odkładać na później. Życie potrafi nas zaskoczyć w najmniej oczekiwanym momencie, dlatego nie warto gromadzić dobrych słów w sobie.
M.A. Oleksa” <– skojarzył mi się z Twoim postem. Pozdrawiam
Byle jeszcze te rady dziecku od najmłodszych lat powtarzać! Ja również chciałabym przekazać własnemu dziecku podobne rady, zgadzam się w zupełności 🙂
Dokładnie- trzeba powtarzać i zapewniać bez końca, oby nie zapomniały 🙂
Mrrr, balsam na moje uszy (oczy? 😉 Kiedy pierwszy raz właśnie w ten sposób powiedziałam do mojej 8-letniej córeczki zobaczyłam łzy w jej oczach. Bezcenne!
O jaa… 🙂
Piękne słowa i piękne kadry! Tak miło i dobrze się to czytało. Chyba każda Kobieta powinna usłyszeć takie słowa od swojej Matki. Ta więź między Mamą a córeczką powinna zawsze dawać siłę, poczucie bezpieczeństwa i wsparcia. To My Mamy jesteśmy odpowiedzialne za budowanie pewności siebie naszych córek by nigdy nie dały się krzywdzić, by zawsze dążyły do celu, by nigdy się nie poddawały…To my uczymy nasze córki co to znaczy być dziewczynką, potem nastolatką i w końcu dojrzałą, świadomą swej wartości Kobietą! Och! Ciężkie i ważne zadanie przed nami!
Piękne słowa! Pamiętaj, żeby córkę w tym uświadamiać i co jakiś czas jej przypominać. Bo w codziennym zabieganiu i w codziennych nerwach czasem o tym zapominamy. A miło od czasu do czasu usłyszeć coś takiego, co stworzyłaś w tym tekście. Aż się wzruszyłam 😉
Oczywiście, ze sie zgadzam. To ważne, by dzieci o tym wiedziały. Tylko czasami trzeba poczekać, aby te słowa zostały zrozumiane. Najważniejsze jednak by były wypowiedziane szczerze 🙂
Zgadza się Klaudia 🙂
Śliczne zdjęcie!
Dziękuję 🙂
Piękne słowa. Dziewczynki na pewno czują, że mają w mamie wsparcie, cokolwiek, kiedykolwiek zrobią :*
PIĘKNY TEKST, A JA TUTAJ PISZĘ PODOBNIE, ALE DO KOBIET:) kobieta jest siłą, zapraszam
http://www.mamapasjioddana.pl/2016/02/04/jestes-nia-nie-wstydz-sie-tego/
Pieknie 🙂 Córka za kilka lat będzie z wdzięcznością czytać te słowa!
:*
Oby tekst się zachował i mogła go w przyszłości przeczytać, już jako dorosła i mądra pełna życia kobieta
Oby 🙂
Trzeba wspierac dziecko i od malosci mu mowic,ze jest wyjatkowe to potem nic go nie bedzie w stanie zlamac 😉 Kazdy z nas jest inny i wyjatkowy na swoj sposob.Idealow brak,a wazne by dziecko bylo szczesliwe,kochane ,a nie idealne 😉
Kochane, a nie idealne. Oto własnie chodzi,. Szczególnie, że ideały to tylko na papierze 😉
Piękne słowa. Właśnie tak powinno się kochać dzieci. Bezwarunkowo.
Otóż to. Bezwarunkowo- kluczowe słowo 🙂
Moja córcia, mimo iż dwudziestomiesięczna też jest charakterna, 'lokata’, uwielbiająca muzykę i taniec. Też nie raz myślę, że chyba odziedziczyła wszystkie cechy najlepsze i też wszystkie najgorsze po rodzinie 😉 Też obiecuję sobie, że postaram się z całych sił, aby wyrosła na pewną siebie, zadowolona z życia kobietę. A ta praca zaczyna się już od maleńkości 🙂
Podpisuję się!!!
Oj tak! Od dziecka trzeba budować w malcu poczucie własnej wartości!
Podpisujemy się pod tym wpisem. Piękna pamiątka dla Dziewczynek za kilka lat!
Wywołałaś łezkę w moim oku… Wspaniałe słowa 🙂