Pamiętam dobrze czasy, gdy córki były młodsze. Mała różnica wieku między nimi powodowała, że czułam się nieraz jakbym miała bliźniaki w domu. Tylko na trochę innym etapie rozwoju każdy.

Pamiętam jak jeszcze zaspana robiłam kawę z rana i zdarzało się, że zamiast dodać do niej cukru, wsypywałam mleko modyfikowane. Kiedy kawa była jakimś cudem dobrze zrobiona to potem rzadko udawało mi się ją wypić ciepłą. 

Co jak co- ale przy roczniaku i niemowlaku na brak nudy nie mogłam narzekać. Nieraz piszecie do mnie, że macie problem z organizacją czasu opiekując się dziećmi w domu. Żadna tam ze mnie specjalistka, bo sama byłam średnio zorganizowana. Jednak jedną rzecz, która mi doskwierała – opanowałam do perfekcji. A mianowicie:

Co zrobić, by nie pić zimnej kawy? 

Postanowiłam napisać krótki poradnik , by uratować niejedne zszarpane nerwy mamy pozbawionej dawki kofeiny. Ten poradnik jest tak genialny, że powinnam go opatentować ;). Zresztą sami zobaczcie:

1.WSTAWAJ PRZED WSZYSTKIMI

Delektuj się aromatem kawy w samotności. To ma swoje plusy- zdarzało mi się  z tego rozwiązania korzystać. Dopóki rytm spania moich dzieci się nie rozregulował i wstawanie przed wszystkimi musiało oznaczać godzinę 4:30.

Wtedy podziękowałam.

2.PODGRZEJ W MIKROFALI

To wyjście dla zdesperowanych. Czytaj: wielokrotnie przeze mnie wypróbowane. Taka kawa to niestety nie ma potem z kawą zbyt wiele wspólnego. 

3.UŻYWAJ KUBKA TERMICZNEGO

To rozwiązanie wydaje się być idealne. Dopóki się nie okazało, że kawa w takim kubku również potrafi wystygnąć.

4.ZNAJDŹ DZIECIOM ABSORBUJĄCĄ ZABAWĘ

I dopiero to wyjście jest takim, które przynosi korzyść dla obu stron. Mama pije zaparzoną kawę, a dzieci się razem bawią. 

Ale gdzie znaleźć taką zabawkę, by zajęła maluchy na dłużej? 

U nas sprawdził się namiot Tipi od mimulo.pl. Wykonany z niebywałą starannością, stał się miejscem, do którego dziewczyny chętnie wracają. Jest miękki i przytulny, a na dodatek występuje w różnych wersjach kolorystycznych. Dziewczyny oczywiście wybrały odcień różu.

Laura i Lila traktują go jak swój domek. Przynoszą zabawki, a nawet tam leżakują.

Póki jest ciepło to ma swoje miejsce na balkonie- dzięki czemu mama może spożywać kawkę na świeżym powietrzu. 

Jeśli macie mniejsze dzieci to zajrzyjcie na stronę mimulo.pl  , bo tam cała masa propozycji zabawkowych. 

Śmiem jednak twierdzić, że tipi dla dzieci zadowoli również maluszki. Będą miały swój azyl, miejsce do chowania się.

L&L polecają 🙂

P.S. Ciepła kawa smakuje całkiem spoko


JEŚLI MYŚLISZ, ŻE JESZCZE KOMUŚ MOŻE SIĘ PRZYDAĆ, TO BĘDZIE MI MIŁO, GDY: 

  • podlajkujesz go albo udostępnisz (wpis TUTAJ) 
  • pozostawisz po sobie ślad w formie komentarza
  • zaobserwujesz mojego Facebooka (wtedy będziesz ze wszystkim na bieżąco) ????
  • dołączysz do nas na Instagramie 

 

Podziel się