Co roku ten sam problem… A z roku na rok trudniej coś oryginalnego wymyślić. Matka się głowi, co by tu zmajstrować dla naszych dziadków, żeby w imieniu córci dać. Lorcia jeszcze nie potrafi malować/ rysować, by móc im wręczyć własnoręczny rysunek… Niestety. Laura ma dwie babcie, dwóch dziadków, trzy prababcie i jednego pradziadka. Dla każdego należałoby coś przyszykować. Jak wiadomo…
W najbliższym czasie czeka nas zakup podwójnego wózka. Głównie dlatego, że nie wyobrażam sobie spacerów po porodzie z Laurą grzecznie idącą koło mamy i gondoli. Ona jest jeszcze na takim etapie, że chce wszędzie podbiec, gdy coś ją zaciekawi i długo (przynajmniej na zewnątrz) za rękę nie chce chodzić… Stąd też pomysł na podwójny wózek, gdzie Laura będzie mogła spokojnie…
Ostatnio jest jakoś tak ciężko. Więcej narzekam, częściej chciałabym odpocząć…Trzeci trymestr daje mi się we znaki bardziej niż było to z Laurą, a może to takie złudzenie?W każdym razie Laura od niedawna jest nastawiona na „mama i koniec”. Objawia się to tym, że to mama ma z nią wszędzie chodzić za rączkę, to mama ma usypiać, wreszcie to mama ma…
Nieuchronnie się zbliża… Czuć go już w powietrzu. Nowy Rok.Wraz z nim przyjdzie też NOWE, NIEZNANE. Podobnie, jak rok 2012 (gdy na świat przyszła Laura), 2014 będzie dla nas przełomem. Już nie dwójka, nie trójka nawet ale czwórka nas będzie. Z Laurą miałam więcej czasu, bo termin na koniec sierpnia. Tym razem koniec marca- ostatni trymestr i czas ucieka… Jakoś…
Po ponad roku od urodzenia Laury mam inne spojrzenie na wiele spraw niż w trakcie ciąży czy tuż po porodzie. Wiele się nasłuchałam o tym, by nie nosić dziecka zbyt często na rękach, bo się przyzwyczai i już tak mu zostanie, a ja potem będę musiała się z tym męczyć.Usypianie- lepiej, by niemowlę zasypiało samo, nawet gdy wiążę się to…
Jako, że planowo chcieliśmy mieć dwójkę dzieciaczków, to wychodzę z założenia, że ta ciąża jest moją ostatnią (planowaną ;)). Zrobiłam sobie listę rzeczy, które chciałam zrobić, gdy byłam w ciąży z Laurą, a zapomniałam, bądź przyszło mi do głowy, gdy już było po porodzie. Chodzi głównie o ZDJĘCIA. Tak, tak jestem trochę maniaczką zdjęć, więc nie ma co się dziwić…
Jakiś czas temu zgłosiłam się do programu testowania produktów Caretero- TESTERO (dla zainteresowanych- formularz zgłoszeniowy znajdziecie TUTAJ). Tym sposobem trafiło do nas krzesełko Practico. Dostaliśmy je na okres 3 tygodni do testów, po czym zostanie ono odesłane. Do tej pory mieliśmy w domu krzesełko do karmienia innej firmy, które w moim mniemaniu spełniało swoje funkcje. Byłam zatem ciekawa jak będzie…
Tak to już jest, że odkąd Lori z nami jest to nic pewne nie jest… A raczej postanowione i na stałe… Przykłady? Proszę bardzo! SPANIE Wiadomo, że nasz córcia od urodzenia nie przesypiała całej nocy, jak to noworodek. Jakie było jednak nasze zdziwienie, gdy ok. 3 miesiąca życia potrafiła spać od 19-20 do godziny 8.I tak noc w noc.Przez miesiąc,…
Kurcze, długo się zastanawiałam nad kupnem tego typu gadżetu, bo Laura coś ostatnio niespokojnie śpi/ zasypia… Śpiewanie przeważnie pomaga, choć przyznam się, że czasami wolałabym, aby coś innego mnie wyręczyło w tej kwestii. Mogłabym puścić kojącą melodyjkę, do tego projektor, który wyświetlałby postacie z bajek na sufit… I sprawa załatwiona. Tak mi się przynajmniej wydawało… Myślałam, że moje wymagania nie…
Przymierzałam się do napisania tego postu już jakiś czas. Kiełkowała we mnie myśl, że nie jestem już tym samym człowiekiem co „przed” (ciążą, porodem i ponad roczną opieką nad dzieckiem). Jestem jakaś „inna”. A na czym polega ta inność? Zmieniło się praktycznie wszystko. Począwszy od zapatrywania na świat, systemu wartości, kończąc na podejściu do wielu spraw. *POMYSŁOWA MAMA Gdybym nie…