A dlaczego? A, bo napisałam go w piątek z myślą o publikacji w sobotę.
Dla tych, co jeszcze nie wiedzą- w sobotę o 10:45 już tuliłam Lilkę w ramionach.
Zupełnie się nie spodziewałam, że to już. Dawałam sobie jeszcze tydzień. A publikuję moje piątkowe „wypociny”, by pokazać co wtedy czułam.
Oto post, który miał się nazywać: CIĘŻKO BYĆ CIĘŻARNĄ NA OSTATNIEJ PROSTEJ…
Oj jest… Koniec 37 tygodnia i zaczynam dogorywać… 😉
No może nie dosłownie ale mało mi brakuje…
Ciężko… Wstać, siedzieć, leżeć… Nie mówiąc już o bieganiu za Laurą, która coraz częściej słyszy „Mama musi odpocząć”, „Za chwilę”.
Jest mnie tu coraz mniej, a także na innych blogach, bo do tej pory dawałam radę pisać posty na drzemce Laury, a teraz wolę podrzemać trochę z nią, bo inaczej prawidłowo nie funkcjonuję…
Lorcia praktycznie nie budzi się w nocy i śpi od 20 do 6 ale ja za to budzę się co godzinę, a czasem i pół, by przejść się do łazienki…
Zmęczenie daje się we znaki… Mam wyrzuty, że nie daję z siebie 100% jeśli chodzi o Laurę ale wychodzimy dwa razy dziennie, gdy słoneczko przygrzewa. Gdyby nie ona, to już od tygodnia zaległabym na kanapie i się z niej nie ruszała…
W poniedziałek mam wizytę z USG i postanowiłam, że do niej dotrwam, by się dowiedzieć ile Lilka waży (bo ostatnie USG miałam w styczniu), a potem robię już wszystko, by przyśpieszyć poród.
Trzymajcie kciuki!
A tu małe porównanie brzuszka z Laurą (po lewej) i brzuszka z Lilką mniej więcej w tym samym tygodniu.
I tak się kończył owy post 🙂
A tymczasem mogłabym już wkleić zdjęcie naszej kruszynki.
Ale wydaje mi się, że zasługuje ona na oddzielny pościk, dlatego też jeszcze się wstrzymam.
Już niedługo pochwalę się nowym Skarbem.
Ściskam 🙂
Gratulacje!!! 🙂 Mam nadzieje, ze wszystko poszlo dobrze i Ty sie dobrze czujesz. Pozdrawiam cieplo 🙂
Gratulacje! Zdrówka dla niuni i dla mamusi! Już się nie mogę doczekać zdjęć maleństwa! 🙂
http://swiatamelki.blogspot.com/
Serdecznie gratuluję 🙂 z ogromną ciekawością zatem czekam na nowego posta!
Gratulacje 🙂 Z posta wynika, że wszystko ok jest? tak? jeśli tak to cudownie 🙂 Pozdrawiam i ściskam mocno 🙂
Tutaj też gratuluję kochana i czekam na wpis o Lilce 🙂
Gratulacje i duzo zdrowka dla calej rodzinki !!!
Ogromne gratulacje, Pozdrawiam ciepluteńko:)
Gratulacje! Ja nie jestem w ciąży a mimo wszystko niewiele mnie ostatnio w blogowym światku…oklaski, że pomimo tak niewielkiej ilości czasu znalazłaś chwilę by coś skrobnąć 🙂
Gratulacje!Już nie mogę się doczekać kiedy poznamy małą Lilkę 🙂
gratulacje i ogromne buziaki dla mamy i dziewczynek 🙂
Gratulacje!!!! nie moge sie doczekac Małej Lilki tutaj 🙂
gratulacje kochana!!! dużo zdrówka dla was:)
pozdrawiam, buziaczki :*
Jeszcze raz gratulacje:):) U nas dzisiaj mija termin i nadal nic, lekarz powiedzial,ze jeszcze 5 dni czekamy i jak sie nic nie zmieni to wywolujemy:( a ja juz sie tak nie moge doczekac…Buziaki dla calej rodzinki:)!!
Trzymam kciuki Kochana!
gratulacje 🙂 zdrówka 🙂
wielkie GRATULACJE!! To ci córa niespodziankę sprawiła 😀
Serdeczne gratulacje.
Bardzo dziękuję :*
Lilka wzięła Was z zaskoczenia i zrobiła mega niespodziankę 😀 no.. to teraz masz już „lżej” 😉
jakoś umknął mi ten post… zaczęłam dopiero szósty miesiąc, a dokładnie wiem o czym mówisz 😉
Od początku mam wrażenie, że nasze bobo pojawi się przed terminem.
Bardzo prawdopodobne- my mamy oczekujące drugiego dzidziusia, przy pierwszym u boku nie mamy łatwo 😉 Oby było zdrowe- to najważniejsze i tego Ci życzę !