Mama, tata, córka, syn. Wszystko takie idealne- piękna, rozłożysta choinka, uśmiechy wymalowane na twarzach. Zawsze zastanawiałam się jak oni kręcą te reklamy. Ile razy musieli filmować, by uchwycić idealne ujęcie? 

Zakładam, że kilka… dziesiąt razy. Gdy jeszcze występują w reklamie dzieci to wiem, że na pewno nie mogło pójść gładko. Ale efekt jest- pokazują tylko to wypracowane i  nieskazitelne ujęcie.

A życie? To tylko jedno ujęcie. Bez dublerów, powtórek i bez kręcenia do skutku. To się dzieje tu i teraz. Święta też są tylko raz w roku. I to od nas zależy, czy będą wspaniałe. Mimo, że nigdy nie będą idealne. Przecież nieraz jest tak, że z porządkami nie zdążymy, że danie jakieś nie wyjdzie.

Ja już to wiem, że mogę zaplanować swoje, a życie to i tak zweryfikuje. Dzieci będą miały inne plany. Będą chciały pójść na drzemkę, nie będą mogły zasnąć i zacznie się marudzenie. Jedzenie może nie będzie im smakować, a na pasterkę już nie starczy sił, by pójść.

To wszystko nic. Nie spinam się. Jestem przygotowana na wszystko. Idealnych ujęć może nie być. Ale uśmiechy będą z pewnością i to tylko od nas zależy, czy je w ogóle zauważymy.

Dlatego w moim domu nie ma dwumetrowego drzewka. Jest krzywa, mała choinka ale jest NASZA. Ozdobiona najpiękniej na świecie- bo przez moje dwie Gwiazdy. Z których jedna dekorowała choinkę z zapałem, a druga po 2 minutach miała dość. Normalka ;). Nie musi być, tak jak w reklamie, bo tu i teraz jest PRAWDZIWE, a nie wyreżyserowane. Prawdziwe emocje, prawdziwi ludzie i ich słabości. Wolę to, niż wyidealizowany świat ze sztucznym uśmiechem na twarzy.

DSC_2230

DSC_2263DSC_2280DSC_2285

Opaski i bransoletki L&L – Alines Decor

DSC_2274

A Ty? Pamiętaj, że masz w bonusie ode mnie przepis na udane Święta 🙂

Podziel się