Składniki na spód:
200g ciasteczek karmelowych (ja wzięłam biszkopty zwykłe i kakaowe)
90g masła
Składniki na masę serową:
500 g twarogu ( u mnie z Biedrony)
1 budyń waniliowy
1 cukier waniliowy
1/2 szklanki cukru
4 jajka
150 ml śmietany 30% (też z Biedrony)
Składniki na mus jabłkowy:
5 jabłek
1/2 łyżeczki cynamonu
Tak jest w przepisie a ja kupiłam jabłka prażone z rodzynkami i cynamonem z Lidla (słoik 900g a wykorzystałam 3/4)
Składniki na sos karmelowy:
1/2 szklanki cukru
1 1/2 łyżki masła
ok. 150-220ml śmietany 30%
Tu też trochę zmieniłam. Użyłam skondensowane mleko słodzone i gotowałam je przez 4 godziny aż zrobił się karmel. Do tego jeszcze duża garść orzechów włoskich.
Przygotowanie:
Ciastka rozdrobnić blenderem lub wałkiem na piasek, wymieszać z roztopionym masłem. Tortownicę o średnicy 21 cm wyłożyć papierem do pieczenia (boki wysmarować masłem), masę ciasteczkową wcisnąć w dno, wyrównać, schłodzić pół godziny w lodówce.
Piekarnik włączyć na 170oC.
Do blendera włożyć wszystkie składniki na masę serową i zmiksować do połączenia się składników. Masę wylać na ciasteczkowy spód i piec około 50 minut, wyłączyć piekarnik i zostawić sernik w zamkniętym (nieotwieranym po upieczeniu) piekarniku na 4-5 godzin (ja zostawiłam na całą noc).
Tak u nas to wyglądało:
Następnie umyć, obrać jabłka, włożyć do garnka z grubym dnem, podlać delikatnie wodą, aby się nie przypaliły owoce i prażyć do całkowitego rozpadnięcia się jabłek i aż mus delikatnie zgęstnieje, dodać cynamon i wymieszać. 9albi zrobić tak jak ja: wrzucić jabłka ze słoika na spód ciasteczkowy bez zbędnej zabawy). Odstawić na bok. Gdy całkowicie wystygnie wyłożyć na wierzch masy serowej i włożyć do lodówki.
W tym czasie w garnku z grubym dnem cukier i masło roztopić na średnim ogniu, nie mieszając, a jedynie kołysząc garnkiem aż stanie się jasnobrązowy, dodać śmietanę i zmniejszyć ogień do minimum. Podgrzewać cały czas mieszać aż zgęstnieje i dostanie złotego koloru. Zdjąć z ognia, lekko przestudzić i wylać na mus jabłkowy, wyrównując powierzchnię (ja wylałam karmel z puszki skondensowanego mleka, jak trochę przestygł).
Wierzch udekorować pokrojonymi orzechami włoskimi.
Przechowywać w lodówce.
Smacznego!
o matko jaki musi byc pyszny
I kaloryczny 🙂 ale raz na jakiś czas można sobie pozwolić 😉
uuuu na bogato 🙂
🙂
Na stronę z Pani propozycjami dla niejadków najlepiej nie wchodzić – bo jak to taki niejadek zobaczy to trzeba będzie tydzień w kuchni siedzieć …Same pyszności 🙂