Już jest z nami!

Oczekiwałam na jego przybycie z niemałym zaciekawieniem.

Widziałam już inne „dzieła” Terefere Lalki na ich stronie i byłam pod wrażeniem.

Jednak co innego jest widzieć coś przez szklany ekran, a co innego móc podziwiać dany produkt, trzymając go w ręku.

Nie zawiodłam się! Czerwony pajacyk (bo o nim mowa)  jest zrobiony bardzo starannie. Miły w dotyku, od razu przypadł Laurze do gustu.

Z resztą sami zobaczcie!

Pierwsze chwile z naszą zabawką.

 

Lorcia od początku była zaciekawiona nowym towarzyszem zabaw. Przyglądała mu się przez dłuższą chwilę, dotykała….

 

 

 

 

 

Najbardziej jednak upodobała sobie przytulanie się do Pacusia (jak został ochrzczony :)).

 

 

Zabierała go wszędzie ze sobą…

 

 

 

Nawet do spania.

Trochę mnie to zdziwiło, ponieważ Lorii nie lubiła spać z czymkolwiek innym, prócz pieluchy tetrowej.

Po jednym dniu Pacuś wcale nie poszedł w odstawkę 🙂

 

 

Zachęcam do zerknięcia na stronę bloga TEREFERE LALKI, gdzie możecie zobaczyć wiele inny, cudownych lalek.

Na pewno nie zawiedzie Was jakość wykonania zabawek.

Dużą zaletą jest to, że laleczki są robione ręcznie, a dzięki temu są unikatowe.

Oczywiście, co za tym idzie ceny nie są najniższe ale patrząc na wkład pracy- jak najbardziej adekwatne.

Wraz z Terefere Lalki mamy dla Was niespodziankę!!
Już od poniedziałku rusza u nas (oraz na stronie bloga Terefere Lalki) rozdawajka , dzięki której możecie wygrać, takiego pajacyka, jakiego ma Laura (tylko, że w kolorze niebieskim).
To mała zapowiedź (szczegóły już 7 października na blogu oraz na fb).
Nie przegapcie takiej okazji!!

 

 

Podziel się