Czasem tak to w życiu bywa, że nie idzie po naszej myśli. Zaplanujemy, wszystko przygotowane, dopięte na ostatni guzik, a tu los płata nagle figle. Los albo dziecko 🙂

Tak to już jest. Chyba się już do tego przyzwyczaiłam, że moje plany weryfikuje dziecko. A raczej bardzo cierpię na tym, gdy nie zaplanuję czegoś typowo pod dzieci. Niby wszystko jasne, a czasem sama uwierzę, że może da się inaczej, że dam radę trochę przełożyć drzemkę jednej, czy drugiej córy, by bardziej się wpasowała w harmonogram dnia. Otóż próbować można. Jednak skutki bywają opłakane. Dosłownie 😉

Tak też się zadziało wczoraj. Moje wyczekiwane spotkanie z Asią z bloga dzidziulkowo.blogspot.com. Wszystko zaplanowane. Wyjeżdżamy z hotelu w Mikołajkach, zahaczamy o Łomżę, by wpaść na kawę (która okazała się pysznym obiadem, Asiu :*), a potem dalej jedziemy do rodziny. Czyli 2 godziny drogi, w czasie której dziewczyny miały mieć drzemkę, a potem zabawa z Dzidziulką i jej braciszkiem w pełni.

Lila się dostosowała, szybko zasnęła. Laura nie, a po połowie drogi wpadliśmy z mężem na pomysł, że w sumie lepiej jak ją przytrzymamy i zaśnie jak już spotkanie się skończy. I to był BŁĄD.

Lorcia nie zasnęła, a przez ostatnie pół godziny już widać było, że sen się zbliża. Ale zagadana wytrzymała.

Niestety potem było już gorzej. Wszystko na nie. Płacz, humorki, czyli wszystko to czego wolałabym uniknąć. Wiecie jak to jest, gdy widzisz się z kimś pierwszy raz, a znasz go dobrze tylko z Internetu. Chciałoby się zrobić dobre pierwsze wrażenie. Otóż u nas nie wyszło 😀

Asiu, Laura naprawdę była już śpiąca i  normalnie nie jest aż tak źle 😉  Tak czy inaczej cieszę się, że miałyśmy okazję się spotkać, mimo ekstremalnych warunków.

Jest jeden plus- po spotkaniu faktycznie obie dziewczyny padły nam w aucie. Minusem jednak było to, że była prawie 17 i pospały tak prawie całą 3 godzinną trasę…  Wiecie co to oznacza, prawda?

A Wy czasem też macie, że zaplanujecie coś, a dziecko ma inne plany?

P.S. Na zdjęciach krótkie momenty, kiedy to Laura miała przebłyski dobrego humoru 🙂

DSC_0690 DSC_0691 DSC_0695 DSC_0698 DSC_0711 DSC_0728DSC_0713 DSC_0715 DSC_0727DSC_0730 DSC_0733 DSC_0734 DSC_0735 DSC_0737 DSC_0746 DSC_0747 DSC_0750

 

Podziel się