Mam plan- jak co dzień, by o godzinie 9.30-10 wyjść z domu… Nie sama, a z NIMI Z moimi dziewczynami, które niczego mi nie ułatwiają… Przeważnie wstajemy koło szóstej, więc teoretycznie mamy mnóstwo czasu, by się wyszykować… Bardzo teoretycznie. Gdy ubiorę jedną, potem drugą. Kiedy nakarmię starszą, a potem młodszą (2-3 razy w trakcie tych 3 godzin). Gdy nakarmię męża,…
Zauważam zmiany… I to duże. Zachowanie Laury zmienia się, a co najważniejsze- idzie w dobrym kierunku. To już nie jest taka nasza zazdrośnica kochana, która ma pretensje, gdy mama nosi Lilkę na rękach. To już nie jest płaczka najdroższa, która aby zwrócić na siebie uwagę rzuca się na ziemię i tupie nóżkami. Przetrwaliśmy cały okres buntu spowodowanego pojawieniem się nowego…
Nie cierpię gdy popędza się Laurę w rozwoju. Nie inaczej! Napisałam „popędza”, bo stara się na niej wymusić rozwój… Według mnie każde dziecko rozwija się we własnym tempie. Jedne dzieci w wieku dwóch lat już płynnie mówią, a inne nie. Jedne nie używają pieluch, a inne noszą je jeszcze po skończeniu 3 roku życia… I żadne z nich nie jest…
KAŻDY CZASEM POTRZEBUJE POMOCY
Moje zdanie, O mnie, Problemy, Przemyślenia Przez Magda 23 czerwca 2014Jestem osobą, która nie cierpi prosić o pomoc. Wolę sama zrobić wszystko, niż liczyć na czyjąś pomoc- nie dlatego, że sama zrobię lepiej, a raczej dlatego, że cenię swoją samodzielność… Lubię to uczucie, gdy daję sobie radę ze wszystkim, co zaplanuję. Gdy pojawiła się Laura- wręcz stroniłam od pomocy, bo chciałam nauczyć się bycia mamą samodzielną. Nie mówię tu o…
Zbierałam się trochę do napisania tego tekstu, ale ostatecznie Wasze pytania zmobilizowały mnie, by go skończyć. Otóż od prawie dwóch miesięcy Laura jest odpieluchowana ostatecznie. Co rozumiem przez ten termin? Oznacza to, że nie nosi pieluch ani w domu, ani jak wychodzimy, ani do spania… To był długi proces i czasochłonny. Napiszę Wam jak to było u nas. U nas,…
Wczoraj Lila skończyła 3 miesiące 3 miesiące z życia tak małej istoty to krok milowy… Zmienia się każdego dnia… Uśmiecha się częściej niż wcześniej… Rozpoznaje już twarze i głosy… Zaczyna gaworzyć… Zaczyna też wymuszać noszenie na rękach… Przestała mi spać na spacerach (nad czym ubolewam)… Miewa od czasu do czasu bóle brzuszka (wtedy chusta- mój sprzymierzeniec ;)) Nie chce się…
Często słyszę to pytanie… I tak naprawdę to sama nie wiem… A raczej nie wiedziałam. Dopóki tata L&L nie zachorował…. Wtedy zrozumiałam. Bez niego nie dałabym rady…. Pomaga mi rano przed pracą i wieczorem po pracy. Minął właśnie tydzień, gdy zmogła go angina i to był gorszy tydzień, niż ten, gdy dziewczynki chorowały… Bo one miały tyle samo energii co…
Za pięć dni miną 3 miesiące odkąd nasze życie zmieniło się diametralnie. Odkąd musiałam poukładać na nowo nasz rytm dnia i dojść do ładu z dwójką dzieciaczków. Ale najbardziej z całą zmianą musiała sobie poradzić Laura. Teraz już wiem, że wszystko, co się działo po urodzeniu Lilki, to było przyzwyczajanie się Laury do nowej sytuacji. Przyzwyczajanie, które wciąż trwa i…
PRZYDATNE GADŻETY PRZY DWÓJCE CZ. 2- WÓZEK GRACO STADIUM DUO
Czas wolny, Moje zdanie, Opinie, Polecam, Przydatne rzeczy, Rodzeństwo, Testowanie Przez Magda 4 czerwca 2014Na wstępie chcę podkreślić, iż cykl „Przydatne gadżety prze dwójce dzieci” został zainspirowany moim subiektywnym zdaniem. Prezentuję w tym cyklu rzeczy, które mi (jako mamie) ułatwiają codzienne życie przy dwójce dzieci z małą różnicą wieku. Takim oto przedmiotem jest mój niezastąpiony wózek Graco Stadium Duo. Przed urodzeniem Lilki zastanawiałam się nad podwójnym wózkiem, a dokładnie nad firmą, bo,…
O NICH… DLA NICH ♥
Moje zdanie, O mnie, Przemyślenia, Rodzeństwo, Wspomnienia Przez Magda 1 czerwca 2014Dzisiaj dzień Dziecka, więc dobry moment, aby w kilku słowach opisać to, co czuję do dwójki moich cudownych Córeczek. Może kiedyś przeczytają… Może kiedyś zrozumieją… Pamiętam to jak wczoraj- żyłam martwiąc się tylko o siebie Nie wiedziałam co to strach, czy troska o Ciebie Czegoś mi jednak brakowało Zawsze mi było mało Chciałam zapełnić swe dni- uśmiechami, tymi spojrzeniami wielkich…