Miałam o tym nie pisać, przekonana, że to mnie nie dotyczy. Zupełnie nie rozumiałam o co chodzi z tymi hejtersami i czemu się nagle tak głośno o nich zrobiło.

A jednak dotarło do mnie, że nikt nie jest bezpieczny, każdego może to spotkać. Tym samym nie mogę pozostać obojętna…

Większość czytanych przeze mnie blogów parentingowych zaczęło publikować podobnego typu posty.
Wczytywałam się w nie i nie mogłam uwierzyć, że to się dzieje naprawdę.
Że tacy ludzie istnieją.
Nie dziwię się, że powstał swojego typu zbiorowy sprzeciw wobec ludzi, którzy nienawidzą innych i zatruwają im życie.

Ale od początku. Zapewne większość z Was doskonale wie o czym piszę, jednak w ramach formalności podaję listę postów, które mnie poruszyły.
Zaczęło się od wpisu (a przynajmniej on pierwszy rzucił mi się w oczy) Haters Know Better na makoweczki.pl.
Bardzo mocny tekst, warty przeczytania. Otworzył mi oczy na problemy jakie istnieją w blogosferze. Zgadzam się z większością sentencji tam napisanych.
Gdyby ktoś próbował mi narzucić co mam pisać, myśleć i oddychać też zaczęłabym się oburzać. A już na pewno, gdyby miał „coś” do mojego dziecka. Wtedy zaczęłaby gryźć!

Kolejny wpis, tym razem na blogu Karol&Ania Likers Gonna Like . W podobnym tonie, wyrazisty.

Po drodze pojawiło się jeszcze wiele postów w tej tematyce (także Potwora Wózkowa).
Dziś nawet na Kinderkach (uwielbiam!) znalazłam wpis o podobnym temacie.

Jedno trzeba przyznać. Blog to nasza osobista przestrzeń, gdzie możemy wyłączyć się trochę od naszej rzeczywistości i odpłynąć. Piszemy tam jak czujemy i co chcemy. To nasz taki drugi dom.
Może to się komuś nie podobać, więc niech wtedy nie czyta i tyle. Nikt nikogo nie zmusza.

Nie wiem po co zatruwać innym życie.

Na szczęście nie spotkałam się z tego typu zachowaniem na moim blogu (może dlatego, że prowadzę go stosunkowo krótko…) i miejmy nadzieję, że tak zostanie.

Podobnie jak Snikersikowa mama w poście Przygarnę każdą ilość pozytywnej energii  chciałabym już zobaczyć/ przeczytać coś bardziej pozytywnego.

Miejmy nadzieję, że hejtersi już nie będę zatruwać życia innym.

Ściskamy 🙂

Podziel się