Bo jeszcze dziecko Ci uwierzy- chciałoby się dopowiedzieć i z pewnością wiele w tym prawdy. Ale dzisiaj chcę Ci pokazać jak dużo szkód może przynieść mówienie o sobie jestem „złą matką”.
Kiedyś często się obwiniałam, z racji małej różnicy wieku między moimi dziećmi- wiecznie z czymś nie nadążałam, chodziłam zmęczona, często sama siebie zawodziłam. Dochodziło do tego, że prawie wmówiłam sobie, że jestem do niczego. Tymczasem to najgorsze, co mogłam sobie i swoim dzieciom zrobić.
Jak się okazuje- to jak o sobie myślimy, czy mówimy (nawet jeśli nie jest to prawdą) ma duże przełożenie na nasze życie. Jako mamy żyjemy pod ogromną presją otoczenia i wiadomo, że nie zawsze jesteśmy w stanie jej sprostać. Warto jednak wziąć oddech i powiedzieć sobie: Wcale nie muszę! Świat się nie zawali, gdy zrobię coś nie tak, jak tego wszyscy oczekują .
Lepiej zdać sobie sprawę z tego, że nie zawsze będzie idealnie, niż dać sobie wmówić, że to Twoja wina. Ty nie jesteś złą mamą. Jesteś najlepszą, bo kochasz i się starasz. Urodziłaś i dbasz jak potrafisz.
Wracając do przykrych skutków, które mogą wynikać za wmawianiem sobie, iż „jestem niewystarczająco dobrą matką”* :
1. TRACISZ CHĘĆ, BY STAWAĆ SIĘ LEPSZĄ
Kiedy uwierzysz w kłamliwe słowa dyktowane przez przewrotny umysł to osłabia się Twoja determinacja, by szukać nowych sposobów porozumiewania się z dzieckiem. Kiedy coś nie wychodzi to jesteś pogodzona z losem- tak już jest. Nic na to nie poradzę.
Jesteś na straconej pozycji, bo dziecko wyczuwa, że nie ma w Tobie wsparcia. Szybko się denerwujesz, rezygnujesz. To nie najlepszy przykład dla malucha, który poznaje świat. Sam może w końcu uwierzyć, że nie warto się starać.
2. ZWIĘKSZASZ DYSTANS MIĘDZY TOBĄ A DZIEĆMI
Zniechęcenie wobec swoich poczynań rodzi marazm. Wizja zabawy z dzieckiem staje się nieatrakcyjna, rozmowa z nim- męcząca. Przestajesz widzieć sens nawiązywania kontaktu, bo i tak wiesz, że możesz coś zawalić. Lepiej się zbytnio nie angażować.
Dzieci jak nikt inny wyczuwają negatywne emocje. Zniechęcenie mogą odebrać jako brak chęci przebywania z nimi. To niszczy poczucie bezpieczeństwa. Mogą zacząć szukać miłości w innych miejscach. A tego chyba nie chcesz, prawda?
3. PCHA CIĘ DO STOSOWANIA PRZEKUPSTWA W KONTAKTACH Z DZIEĆMI
Przez poczucie bycia niewystarczająco dobrą możemy popełnić drastyczne błędy w wychowaniu. Może to być nadopiekuńczość, ustępowanie, czy spełnianie wszystkich zachcianek dziecka.
Nasz syn czy córka potrzebuje przywódcy. Osoby, na której może polegać. Mimo błędów i upadków musimy pamiętać, że naszym nadrzędnym celem jest dobro dziecka.
4. SKUTKUJE PRZERZUCANIEM WINY NA DZIECKO
Często za nasze niepowodzenia winimy nasze dziecko. A bo takie problematyczne, roszczeniowe. A tymczasem jakbyśmy zadbali o dobre relacje to okazałoby się, że problem tkwi gdzie indziej. Nasze poczucie własnej wartości przekłada się na stosunek do potomstwa.
Zatem jeśli chcesz być lepszą matką to zacznij być lepsza dla siebie.
5. UŁATWIA STOSOWANIE PRZEMOCY WOBEC DZIECI
Kary ranią, konsekwencje uczą. Kiedy jednak jesteśmy przekonani o swojej nieudolności to łatwo nam jest stosować kary. Łatwiej je usprawiedliwić. Kiedy nie czujemy się dobrze w roli mamy to możemy mieć tendencje, by „zwalać winę na dziecko”. Znacznie szybciej kończy się nam cierpliwość. I niestety łatwiej przejść od raniących słów do czynów.
Potem żałujemy i znów czujemy, że zawiedliśmy. To takie błędne koło.
Nie twierdzę, że powinniśmy wychwalać siebie i swoje czyny. Mówić, że jesteśmy najlepszymi matkami na świecie. Nie. Musimy zdać sobie sprawę, że każdy czasem zawodzi, ale to nie jest powód, by z siebie rezygnować. Nie przekreślaj siebie, nie rezygnuj z bycia troskliwą mamą. Mimo porażek.
Jesteś najlepszą mamą, dopóki się starasz.
Pamiętaj!
Jeśli spodobały Ci się spodnie, które wraz z L&L mamy na sobie to koniecznie zajrzyj na stronę www.ojtamshop.pl
Tam znajdziesz ojpants Kangoo 🙂
JEŚLI MYŚLISZ, ŻE JESZCZE KOMUŚ MOŻE SIĘ PRZYDAĆ, TO BĘDZIE MI MIŁO, GDY:
- podlajkujesz go albo udostępnisz (wpis TUTAJ)
- pozostawisz po sobie ślad w formie komentarza
- zaobserwujesz mojego Facebooka (wtedy będziesz ze wszystkim na bieżąco)
- dołączysz do nas na Instagramie
*Wszystkie przykłady zostały zawarte w książce: Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały, jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły.