Długo czekałam na ten dzień. Gdy w końcu śniegu spadnie na tyle, by móc z moim Skarbem wybrać się na sanki. Ciekawa też byłam jej reakcji na taką ilość białego puchu… I co?? A nic… Ogólnie bez szału… To znaczy jakiegoś specjalnego zachwytu nie było. Zdziwienia też nie, a raczej obojętność i rozczarowanie tym, że nie można swobodnie biegać (bo…
Nie mogło być inaczej. Sylwester z trójką dzieci (czwarte w drodze) sprawił, że to one bawiły się najlepiej. A my nie mniej- patrząc na ich wygłupy 🙂 Cieszy mnie, gdy widzę jak Laura bawi się z rówieśnikami, a nawet starszymi dziećmi. Wierzę, że równie dobrze będzie się dogadywać ze swoim młodszym rodzeństwem. Wiadomo, że nie od razu ale w miarę…
W niedzielę wybraliśmy się na paradę, organizowaną w Gdyni, której główną atrakcją miały być „Mikołaje na motocyklach”. To już XI edycja tej parady. Nie mieliśmy wcześniej okazji wybrać się na tego typu wydarzenie, dlatego też byłam bardzo ciekawa jak to wygląda.Oprócz tego zastanawiałam się jak na taką ilość czerwonych stworków zareaguje Laura.Parada zaczynała się o 12. Wszystko fajnie, tylko ta…
Co robimy, gdy się w domu nudzimy?Gdy pogoda za oknem pod psem i nie wychodzimy?W przebieranki się bawimy! Ostatnio zauważyłam, że Laura lubi się przebierać, czesać, a także malować twarz 🙂 Jedyny warunek: musi stać przed lustrem! Jak ją czeszę, to patrzy uważnie co się dzieje na jej głowie, nie wierci się, jest cierpliwa. Jeśli chodzi o przebieranie to czasami…
Nareszcie mogłyśmy wyrwać się z domu! U nas (w okolicach Trójmiasta) od piątku padało, było pochmurno i zwyczajnie nieciekawie. Po poniedziałkowym deszczowym dniu już bałam się, że niedługo pochłonie mnie jesienna chandra. Ale na szczęście przyszedł słoneczny wtorek i od rana mogłyśmy buszować w liściach. Przy okazji miałyśmy okazję wypróbować nowy beret, zakupiony w Pepco za niecałe 8 zł 😉…
Z moją córą tak już jest, że to co najprostsze jest zazwyczaj najlepsze 🙂 Tyczy to się przede wszystkim zabaw. Choć stosy zabawek ma to i tak się nimi nie bawi, a wciąż szuka nowych wrażeń- buszując po szafkach i wtykając swój mały nosek tam gdzie nie trzeba… I tak powstała lista „naj”- ulubieńszych zabaw Laury: 1. Bańki O tym…
Ostatnio było ciężko, bo trzeba było zatrzymać przeziębiona Lorcię w domu, gdy pogoda nie sprzyjała długim spacerom. Znalazłyśmy na to pewien sposób. Spodobał mi się wpis znaleziony na blogu Schwytane Chwile na temat zrobienia samochodzika z kartonu dla dzieciaczka. Pomyślałam czemu nie? Karton załatwił nam tata, a my zaopatrzone w mnóstwo czasu, papier ozdobny, taśmy, klej oraz wycinanki, zabrałyśmy się…
Tak jak obiecałam (co prawda z małym poślizgiem, bo już zbliża się kolejny) już opisuję jak minął nam ostatni weekend.Oczywiście w doborowym towarzystwie 🙂Pojechaliśmy do domku znajomych. Wieś letniskowa. Cisza, spokój i trójka dzieci z nami :).Przed wyjazdem (w sobotę rano) Laura była w niezbyt towarzyskim humorze i już się baliśmy co to będzie jak przybędziemy na miejsce. Obstawialiśmy, że…