Cieszę się bardzo, że udało nam się odpieluchować Laurę. Głównie ze względu na oszczędności związane z brakiem konieczności wydawania kasy na pieluchy o numerze 5 (bo nr 2 to inna sprawa ;)). No właśnie- głównie. Jeszcze jakieś pozytywy? No może podbudowanie swojego ego- no bo przecież nam się udało 😉 Heh Więcej pozytywów brak (no chyba, że coś pominęłam… Jakieś…
NAJBARDZIEJ IRYTUJĄCE TEKSTY PRZY DRUGIM DZIECKU TEJ SAMEJ PŁCI…
Ciąża, Moje zdanie, O mnie, PrzemyśleniaPisałam już wcześniej w TYM poście, że nie rozumiem skąd bierze się takie ogólne mniemanie, iż jeśli mieć drugie dziecko, to najlepiej przeciwnej płci. Wtedy to pełnia szczęścia, ludzie Ci gratulują, bo przecież mieć „parkę” to takie pożądane… A co się dzieje, gdy okazuje się wręcz przeciwnie?? Pisząc wspomniany post nie wiedziałam jaka będzie płeć naszego drugiego dziecka, ale…
Niedziela…. Ach, niedziela była dla nas 🙂 Szkoda tylko, że bez taty L&L, bo wyruszył w sprawach służbowych… Nie chciałam siedzieć z dziewczynkami w domu, szczególnie, że pogoda dopisywała. Wiedziałam, że w Gdyni jest organizowany Piknik Rodzinny, na który chciałam się wybrać ze względu na atrakcje (w sam raz dla Laury). Pozostawało tylko namówić kogoś, by…
Nie lubię takich wpisów, które są relacją z jakiegoś wydarzenia. Pomimo to, zdecydowałam się takowy naskrobać… A to z jednego względu. Organizatorom się to na pewno należy- za ich wkład i możliwość spędzenia kreatywnie czasu z rodziną 🙂 Miniony weekend był dość aktywny 🙂 Sobota- spotkanie dla mam zorganizowane przez Mama nigdy nie jest sama połączone z kiermaszem…
Mam plan- jak co dzień, by o godzinie 9.30-10 wyjść z domu… Nie sama, a z NIMI Z moimi dziewczynami, które niczego mi nie ułatwiają… Przeważnie wstajemy koło szóstej, więc teoretycznie mamy mnóstwo czasu, by się wyszykować… Bardzo teoretycznie. Gdy ubiorę jedną, potem drugą. Kiedy nakarmię starszą, a potem młodszą (2-3 razy w trakcie tych 3 godzin). Gdy nakarmię męża,…
Nie cierpię gdy popędza się Laurę w rozwoju. Nie inaczej! Napisałam „popędza”, bo stara się na niej wymusić rozwój… Według mnie każde dziecko rozwija się we własnym tempie. Jedne dzieci w wieku dwóch lat już płynnie mówią, a inne nie. Jedne nie używają pieluch, a inne noszą je jeszcze po skończeniu 3 roku życia… I żadne z nich nie jest…
Jestem osobą, która nie cierpi prosić o pomoc. Wolę sama zrobić wszystko, niż liczyć na czyjąś pomoc- nie dlatego, że sama zrobię lepiej, a raczej dlatego, że cenię swoją samodzielność… Lubię to uczucie, gdy daję sobie radę ze wszystkim, co zaplanuję. Gdy pojawiła się Laura- wręcz stroniłam od pomocy, bo chciałam nauczyć się bycia mamą samodzielną. Nie mówię tu o…
Zbierałam się trochę do napisania tego tekstu, ale ostatecznie Wasze pytania zmobilizowały mnie, by go skończyć. Otóż od prawie dwóch miesięcy Laura jest odpieluchowana ostatecznie. Co rozumiem przez ten termin? Oznacza to, że nie nosi pieluch ani w domu, ani jak wychodzimy, ani do spania… To był długi proces i czasochłonny. Napiszę Wam jak to było u nas. U nas,…
Często słyszę to pytanie… I tak naprawdę to sama nie wiem… A raczej nie wiedziałam. Dopóki tata L&L nie zachorował…. Wtedy zrozumiałam. Bez niego nie dałabym rady…. Pomaga mi rano przed pracą i wieczorem po pracy. Minął właśnie tydzień, gdy zmogła go angina i to był gorszy tydzień, niż ten, gdy dziewczynki chorowały… Bo one miały tyle samo energii co…
Za pięć dni miną 3 miesiące odkąd nasze życie zmieniło się diametralnie. Odkąd musiałam poukładać na nowo nasz rytm dnia i dojść do ładu z dwójką dzieciaczków. Ale najbardziej z całą zmianą musiała sobie poradzić Laura. Teraz już wiem, że wszystko, co się działo po urodzeniu Lilki, to było przyzwyczajanie się Laury do nowej sytuacji. Przyzwyczajanie, które wciąż trwa i…