U nas w domu szpital. Kto śledzi nasz profil na fb, ten wie, że ostatnio nie było za ciekawie… Próbujemy wszystkiego, by nie oszaleć w ciągłej monotonni powtarzanych czynności: Inhalacja, odciąganie noska, zakrapianie- to jeśli chodzi o Lilkę, a do Laury dokładamy jeszcze 2 syropki i uczenie wydmuchiwania noska…
Tak pomyślałam, że przydałby się przy tej okazji jakiś pozytywny post 🙂
Jak pomyślałam, tak też zrobiłam:
Pomysł ten podsunęła mi ciocia dziewczynek, bo to od niej dostały takie same ubranka…
Od razu go podchwyciłam i się trochę w nim zatraciłam 😉
Podoba mi się to, że mogę ubrać Lilkę i Laurę tak samo- to znaczy w te same stroje ale w innych rozmiarach. Może i nie są bliźniaczkami- co widać na pierwszy rzut oka- ale ten sam strój jakoś tak podkreśla to, że są siostrami. Oczywiście według mamy 😉
Zapraszam na naszą galerię z serii „Jak dwie krople wody” 😉
Oto pierwsze bodziaki, jakie dziewczynki dostały od cioteczki.
Tak się prezentowały na naszych słodziakach 🙂
Kolejną rzeczą, jaką zakupiłam Lorci i Lilce to były sukieneczki 🙂
A potem parę innych rzeczy 🙂
W tych strojach odbyła się mała sesja (jeszcze jak dziewczynki były zdrowe) 😉
Na koniec- sukieneczki tiulowe- są one przygotowane na specjalną okazję 🙂
Wszystkie stroje zakupiłam w Pepco, gdzie nie miałam problemu, by znaleźć ten sam strój w rozmiarze 62 i 92 🙂
Myślicie, że to dobry pomysł, by ubierać dzieci w te same ubranka?
Ściskamy!
P.S. Do jutra jeszcze możecie wziąć udział w naszym konkursie organizowanym wraz ze Stickerkid.
Szczegóły znajdziecie TUTAJ
Ciekawe zastosowanie naklejek możecie znaleźć w najnowszym poście Pod Napięciem
Mi się strasznie podoba jak siostrzyczki mają to samo. Sama jestem zwolenniczką ,ale trudno mi tak znaleść ,bo starsza ma 125cm … a młodsza 74 🙂
Właśnie- na takie rozmiary to już ciężko znaleźć… W Pepco te „mniejsze” rozmiary kończą się na 92, a od 110 jest już inna kolekcja, więc jak Laura podrośnie to też będzie już problem…
O ale fajnie to wygląda, widziałam też takie same ubrania dla mam i córek 😉 Oczywiście nie mówię tu o bodziakach, czy śpiochach ;D
Też się czaję na takie same ubrania dla mamy i córki ale poczekam aż trochę dziewczyny podrosną, by na dłużej im służyły 😉
Super podobają mii się 🙂 buziaki :* KAROLCIA 🙂
Ja też moje dwie artystki ubieram tak samo 🙂 Tylko ciężko mi dostać ubranka z taka różnicą rozmiarów 🙂
Ostatnio przeglądałam stare zdjęcia, gdzie jesteśmy ubrane z siostrą w te same stroje (siostra jest 1,5 roku ode mnie młodsza) i poniekąd rozumiem, ze wygląda to słodko, ale z tego co pamiętam, to było to dla mnie dość irytujące, ze młodsza siostra nosi to samo 😉 Pewnie jak zostanę matka (hipotetycznie) dwóch córek będę robić to samo ;))) Pozdrawiam cieplutko! (Uwielbiam tu zaglądać, aż chce się mieć dzieci :))
Heh ja z moją siostrą też byłyśmy ubierane tak samo (mama szyła dla nas stroje). Ja jestem młodsza o półtora roku od siostry i też pamiętam, że jak oglądałam stare zdjęcia to nie bardzo mi się podobało, że nosiłyśmy to samo ale pewnie w tym czasie mi to nie przeszkadzało 😉 A odkąd jestem mamą to mam trochę inny punkt widzenia 😉
Słodkie są ogromnie:))))
U nas ciocia też prezentuje takie same ciuszki,bo w pl ciężko dostać coś na rozstrzał rozmiarowy 86cm i 145cm-a szkoda
Super pomysł 🙂 Dziewczynki są cudne!
słodko wyglądają 🙂
Cudowne takie zestawy! 🙂 Bardzo mi się podobają. Pozdrawiam, Monika
A gdzie zestaw dla mamy? Cudowne córeczki :*
Też by się przydał, ale taki zestaw dla 3 kobitek to już na zamówienie by trzeba było zrobić… No cóż… Pomyślimy 😉
Między mną a moją starszą siostrą była różnica 14 miesięcy, mama kupowała nam takie same ubrania, ale dla mnie różowe, a dla siostry niebieskie, stąd chyba mam uraz do wszelakich różowości;)
Ubieranie tak samo rodzeństwa jest dla mnie ok, aczkolwiek sama chyba bym tak dzieci swoich nie ubierała, natomiast rodzina mojego męża ma manię kupowania takich samych ubrań dla mojej córki i dla jej kuzynki, nie podoba mi się to, dlatego bardzo rzadko zakładam córce ubrania od nich. Chcą mieć siostrzyczkę dla swojej córeczki, niech se zrobią! 😉
Heh zgadzam się z ostatnim zdaniem 😉
Ale je mamusia stroisz !! wyglądaja cudownie. Wręcz zazdroszczę że możesz je tak samo ubrać ;)!
Małe baletnice wyglądają cudownie:) Dwie dziewczynki można ubrać tak samo gorzej by było z parką chociaż patrząc na zwycięzce Eurowizji to można szaleć;) Pozdrawiam ciepło.
Hehe 🙂