Miałam już dość! Co mi wtedy strzeliło do głowy? Teraz nie mogę na nią patrzeć…
I tak codziennie zachodziłam w głowę jak mogło mi się kiedyś podobać coś, co wygląda tak a nie inaczej. Pocieszam się jedynie, że nie chodzi tu o mojego męża, bo tak mogłoby być gorzej (ze mną oczywiście, gdyby się dowiedział ;)).
W każdym razie znasz to uczucie, gdy wpadasz na genialny pomysł, a po 5 latach nie wydaje Ci się on już tak genialny? Otóż z kolorem ścian w moim salonie właśnie tak było… Nie wiem czy to było zaciemnienie mózgu, czy chwilowe niedotlenienie, jednak efekt był taaaki…
Ciemny brąz. Ściana zgrozy, bo wszelkie odpryśnięcia farby były widoczne i nie owijając w bawełnę- wyglądały paskudnie.
Salon pierwsza klasa. Od końca oczywiście.
Mamy nowy rok- nowe postanowienia, nowa ja, która stwierdziła, że wystarczy, że za oknem o 16 robi się ciemno! W salonie chcę mieć jasność! I stała się jasność. Chciałoby się powiedzieć. Tylko portfel powiedział: „możesz sobie pomarzyć”. Zatem skupiłam się na ścianie 😉
Prawda jest taka, że wystarczy zmienić niewiele elementów, by drastycznie ulepszyć i odświeżyć całość. Ciekawi mojej metamorfozy w 3 prostych krokach?
Czytasz, więc nie ma odwrotu 😉
Po pierwsze- wprowadzenie jasnego koloru na ścianie, poprzez ciekawy motyw, dzięki czemu salon wizualnie się powiększy.
Świetnym rozwiązaniem byłaby fototapeta- przemalowanie ściany też byłoby ok ale brak tu efektu „wow”. Jak już coś zmieniać- to niech jedna rzecz będzie imponująca.
Coś takiego jak ta…
Od razu wydaje Ci się, że przestrzeń w salonie się zwiększyła.
Nie trzymam Was dłużej w niepewności…
U nas zagościł motyw amerykański- tacy jesteśmy światowcy, a co! Do tego zmieniliśmy poduchy na jaśniejsze, podobnie z zasłonami i… Mówią, że jest dobrze 🙂
Fototapeta pochodzi ze strony Redro.pl. Jeśli również macie ochotę wprowadzić nieco zmian w swoim domu to firma Redro przygotowała specjalną zniżkę dla czytelników bloga- 33% na hasło: SKARBY. Rabat obowiązuje do 7 lutego.
Polecam- 3 godziny i wchodzisz do nowego pokoju 🙂
A teraz szczerze- jak Ci się podoba? 🙂
Zmiana bardzo na plus 🙂
Dzięki :*
jak ja znam to uczucie, tyle rzeczy bym zmieniła… Fototapeta w moim guście, uwielbiam amerykańskie widoki. Od razu na myśl oczywiście przyszedł mi NY, nasz ukochany 😉 Poduchy super, dużo dają. A firanki nie w moim stylu, ale takie jak mi się marzą jeszcze nie zostały wyprodukowane, więc wiesz… się nie znam. Dlatego u mnie wiszą tiulowe z Ikea ha ha 😀
Kochana, nasze też z Ikea heh Marzyły mi się inne ale… no cóż takie muszą nam na razie wystarczyć 😉
A co do NY to od razu mi się skojarzył Wasz motyw z salonu 🙂
Super, bardzo mi się podoba! A uczucie znam doskonale – po prawie 5 latach przemalowałam moje pełne energii ściany na kolor, który stanowi neutralne tło dla tony kolorowych zabawek. Też się zastanawiam skąd mi się wziął ten pomysł 5 lat temu 😉
Asiu, witaj w klubie! 🙂
Dla mnie bomba.Super efekt.Odrazu jaśniej i przytulniej.I napewno inaczej sie myśli w tym pokoju bo jest przytulniej.Ja też myślałam o tapecie ,ale troszke sie boję.Że mi sie szybko znudzi i co dalej.Po tem ciężko ją odkleić.I sama nie wiem.
Renia, jak dla mnie fototapeta bardziej ożywia wnętrze. Może i łatwiej mieć pomalowane ściany ale one szybciej się nudzą- i takim sposobem po 3 latach w pokoju dziewczyn mieliśmy już 2 przemalowania, a ostatecznie zdecydowaliśmy się powiesić tapetę. Ona bardziej oddaje charakter wnętrza. Myślę, że jak się wybierze fajny motyw to się tak szybko nie znudzi 🙂
Od razu lepiej ???? jak jest jasno to optycznie pokój robi się większy. Możecie jeszcze tanim kosztem pomalować stolik na biało. Farbą do drewna, a wcześniej lekko przeszlifować papierem ściernym ???????? Biały by pasował ????
Dobry plan! Dzięki 🙂
????????
Piękny efekt! Ja dokładnie Cię rozumiem… Nasz dom wykończyliśmy, gdy byliśmy jeszcze parą bez dzieci i cóż…miliard rzeczy bym zmieniła, bo dzieci zweryfikowały moją „wnętrzarską rzeczywistość”…i mam podobnie jak Ty z ciemnym kolorem ścian – nie cierpię, wprost nie cierpię tego, że w naszym domu jest ciemno (mam ciemną podłogę i drzwi i okna…buuu… :)) Czekam, aż moja najmłodsza latorośl wyrośnie z wieku „wielkiego destruktora”i tez biorę się za mój salon…W tym roku czeka mnie malowanie sypialni, oczywiście na biało:P
Oj kochana : piąteczka!!!!!! Mi też coś „odbiło” i zafundowałam sobie czekoladowe ściany, a teraz pukam się w głowę i zastanawiam na jakim haju ja byłam, żeby wybrac tak ciemny kolor??????? Efekt u Ciebie – genialny, czeka mnie więc malowanie latem 🙂
Super, odrazu widac różnicę i jest znacznie lepiej i przede wszystkim jaśniej.
Dzięki nowemu kolorkowi pokój stał się jakby bardziej przestronny. Uwielbiam biel i będę się jej trzymać podczas dekorowania domu.
Pozdrawiam
Oj, my też potrzebujemy takich zmian! fototapeta to niezły pomysł. U Was wyszło świetnie 🙂
Ekstra zmiany !
Wyszło pięknie, fototapeta bajka 🙂
Zdecydowanie jaśniej, niż poprzednio. My w pokoju mamy fototapetę z wodospadem, fajnie się komponuje z resztą.
Totalna ścienna rewolucja! Super zmiana 🙂
Właśnie się nad takim wynalazkiem zastanawiam 🙂 Super
Fajna zmiana.Zaraz nawet jasniej 😉
a pokój jakby dwa razy większy od razu 🙂
Każda zmiana w mieszkaniu jest dobra 🙂 My tez w nowym roku wzięliśmy się za małe zmiany w mieszkaniu.