Dzieci potrzebują hobby, by rozwijać wyobraźnię, mieć pasję w życiu. Dzięki temu obierają cel, do którego warto dążyć.

Jako rodzice powinniśmy wspierać nasze dziecko, gdy tylko wykaże chęć, by zaangażować się w jakieś zajęcie. Oczywiście- to my wyznaczamy granice, podpowiadamy co jest dobre, a co nie przynosi korzyści. Ale przede wszystkim powinniśmy dopingować malucha, a nie go zniechęcać. Niech wie, że może w rodzicach znaleźć wsparcie, a jego skrzydła nie zostaną od razu podcięte.

Tak było z pasją do tańca u Laury. Widzieliśmy ile radości daje jej taniec, jak bardzo jest zaangażowana. Teraz chodzi dwa razy w tygodniu na dodatkowe zajęcia taneczne i mimo że zawożenie jej nie jest łatwe i wszystko trzeba podporządkować pod tą aktywność to widzę, iż ta pasja za szybko jej się nie znudzi.

W międzyczasie pojawiło się inne hobby, które pochłonęło obie córki. Mianowicie- kolekcjonerstwo. Na początku nieco sceptycznie patrzyłam na nowe zainteresowanie dziewczyn, szczególnie kiedy do domu zaczęły znosić kamienie, patyczki, sznureczki… Wszystkie były równie ważne i miały stać się częścią zbioru.

Nie byłam zachwycona, jednak przypomniałam sobie jak jeszcze nie tak dawno (co to jest przecież 20 lat :D) sama zbierałam skarby, którymi były choćby opakowania po gumach Turbo, czy kolorowe karteczki do segregatora. Miałam ich całą kolekcję, wymieniałam się z innymi dziećmi. Bardzo serio traktowałam wszystkie zebrane przedmioty i miło wspominam ten czas. Pamiętam jak wiele pokory nauczyło mnie zbieranie. Musiałam nauczyć się też sztuki negocjacji, by móc wymienić karteczki z ulubionym bohaterem z bajki z zyskiem.

kolekcja u dzieci

Jak się okazuje kolekcjonerstwo ma również inne zalety, które nie do końca są oczywiste. Naturalnie nasuwa się pytanie: Co daje dziecku kolekcjonowanie?

KOLEKCJONOWANIE MA ZNACZENIE WYCHOWAWCZE

Potrafi rozbudzić, poszerzyć i pogłębić zainteresowania. Ponadto uczy malucha cierpliwości i daje satysfakcję.

Ale żeby sama kolekcja nie stała się zmorą dla rodziców i siedliskiem kurzu to warto nieco zainspirować dziecko.

W naszym przypadku to była podpowiedź, iż liście i szyszki możemy zbierać, ale tylko niektóre z nich bierzemy do domu.

Ponadto postanowiłam znaleźć bardziej nadające się do kolekcji przedmioty. Z racji tego, iż L&L ostatnio są na etapie bezgranicznej miłości względem Kucyków Pony to wybór był prosty.

W naszym domu pojawiły się My Little Pony- Cutie Mark Crew. Małe figurki do kolekcjonowania.

Występują one w zestawach.

Bądź jako pojedyncze figurki.

JAK MOŻNA WYKORZYSTAĆ KOLEKCJĘ?

Kolekcja może przyczynić się do nauczenia dziecka nowych rzeczy, choćby wypracowania nawyku porządkowania rzeczy.

Wiadomo przecież, że rzeczy z kolekcji powinny mieć swoje specjalne miejsce. A co za tym idzie warto posegregować dotychczasowo zebrane zabawki i ustalić, którymi maluch się bawi, a którymi już nie.

Można znaleźć odpowiedni pojemnik na skarby i odpowiednio je oznaczyć. Dzięki temu maluch pozna co oznacza szanować własność i dbać o rzeczy.

Nasze figurki dzięki dziecięcej wyobraźni stają się nieraz pionkami w grze, bądź są między nimi odgrywane scenki.

Dziewczynki co dwa tygodnie dostają drobne pieniądze, które były wykorzystywały do tej pory na błahostki. Kupowały ulubione ciastko, czy kolejną ozdobę do włosów.

Teraz zbierają na konkretny cel. Uczą się oszczędzać, by móc kupić kucyka z kolekcji.

To dobre cechy, które mogą zostać uwypuklone dzięki pasji kolekcjonowania. Myślę, że warto dziecko namówić, by zbierało konkretne przedmioty. Oprócz zabawek mogą to być np. stare pocztówki, czy znaczki. Przy okazji zbierania maluch może również poszerzyć swoją wiedzę. Skorzystajmy z tej możliwości.

kolekcja u dzieci

A Twoje dziecko jest małym kolekcjonerem?

 


JEŚLI MYŚLISZ, ŻE JESZCZE KOMUŚ MOŻE SIĘ PRZYDAĆ, TO BĘDZIE MI MIŁO, GDY: 

  • podlajkujesz go albo udostępnisz (wpis TUTAJ)
  • pozostawisz po sobie ślad w formie komentarza
  • zaobserwujesz mojego Facebooka (wtedy będziesz ze wszystkim na bieżąco) ????
  • dołączysz do nas na Instagramie

 

Podziel się