Ostatnio zasypujecie mnie pytaniami odnośnie dotacji na założenie działalności. Jak to się stało, że ją dostałam? Ile trwało staranie się i jakie warunki trzeba było spełnić?

Postanowiłam, że nieco przybliżę Wam temat- z uwagi na to, że jeszcze mają ruszyć dwa nabory na podobne dofinansowanie z Unii, o które ja się starałam. Ale wszystko po kolei 🙂

Gdzie szukać informacji?

Jeśli planujesz założyć działalność i chcesz skorzystać ze wsparcia to koniecznie musisz być na bieżąco z projektami, które ruszają. A jest ich całkiem sporo. Trzeba tylko wiedzieć, gdzie szukać.

Ja rozpoczęłam poszukiwania w zeszłym roku, we wrześniu. Wygooglowałam sobie- wsparcie unijne na założenie działalności w województwie pomorskim. Po czym zapisałam się na bezpłatne szkolenie na temat środków unijnych, które organizowało Starostwo Powiatowe.

Takie szkolenie to cenna dawka informacji- o tym jak działają programy unijne i do kogo są skierowane. Na terenie całej Polski są organizowane okresowo takie szkolenia, więc warto się dopytać w Urzędzie Miasta (są specjalne działy, które zajmują się dostarczaniem informacji na temat funduszy unijnych).

Z kolei Lokalne Punkty Informacyjne Funduszy Europejskich to kopalnia wiedzy i warto być z nimi w stałym kontakcie. Ja od września wydzwaniałam do mojego punktu informacyjnego w Wejherowie kilkadziesiąt razy. To od nich dostałam cynk, że pod koniec roku mają ruszyć dwa projekty unijne, do których mogłam przystąpić z racji wieku i płci (jeden był skierowany tylko do kobiet- Pomorzanki w biznesie, a drugi dla osób, które ukończyły 30 lat). Terminy rozpoczęcia rekrutacji wciąż się zmieniały, a ja nie chciałam ich przeoczyć. Za każdym razem dostawałam odpowiednie informacje, a panie były bardzo cierpliwe i ze spokojem znosiły moje niekończące się pytania.

W jakim projekcie wzięłam udział?

Wzięłam udział w dwóch projektach-Pomorzanki w Biznesie, które organizowała Agencja Rozwoju Pomorza oraz Wsparcie rozwoju przedsiębiorczości na Kaszubach, organizowane przez Starostwo Powiatowe w Wejherowie.

Ostatecznie musiałam wybrać jeden projekt, gdyż przeszłam rekrutacje w obu, a mogłam się starać o dofinansowanie tylko z jednego źródła.

Wybrałam wejherowski projekt z racji większego wsparcia pomostowego (poniżej napiszę co to oznacza).

Jeśli chcecie się dowiedzieć więcej na temat projektu Pomorzanki w Biznesie to wszystkie informacje znajdziecie TUTAJ. Wkrótce ruszą kolejne tury, więc warto śledzić stronę.

Kto może wziąć udział w rekrutacji?

Wsparcie przedsiębiorczości na Kaszubach to projekt skierowany głównie do:

-osób, które zamieszkują powiat wejherowski, pucki lub kartuski i zamierzają zarejestrować działalność w którymś z tych powiatów

-ukończyły 30 rok życia i są osobami biernymi zawodowo lub bezrobotnymi

To główne przesłanki, które trzeba spełnić- cały regulamin znajdziecie TUTAJ.

Piszę akurat o powiecie wejherowskim, bo w takim powiecie mieszkam. Jednak programy unijne ruszają na obszarze całej Polski, więc warto zaciągać informacji w lokalnym punkcie informacyjnym w Twoim mieście.

Ile wynosi dofinansowanie?

To chyba najważniejszy punkt, bo raczej każdy chce wiedzieć ile można zyskać i czy gra jest warta świeczki.

Wsparcie przedsiębiorczości na Kaszubach obejmowało:

  • jednorazową  dotację inwestycyjną w wysokości 19 350 zł
  • wsparcie pomostowe udzielane przez 6 miesięcy w kwocie 1850 zł /miesiąc
  • szkolenia i doradztwo

Sami oceńcie czy to dużo, czy mało. Jak dla mnie było wystarczająco. A wsparcie pomostowe to ogromna pomoc, gdyż przez pół roku jako przedsiębiorca nie muszę się martwić o to z czego zapłacę ZUS (a nawet przez cały rok, jeśli odpowiednio rozłożę kwotę, będąc na preferencyjnym ZUS-ie).

Jaki jest haczyk?

Można sobie pomyśleć- fajnie tak dostać kasę na sprzęt, a potem dostawać jeszcze przez 6 miesięcy. Jednak coś za coś 😉

Firma musi istnieć przez minimum rok.

Na dodatek- cały proces rekrutacji, szkoleń, pisania biznesplanu trwał (uwaga!!) PÓŁ ROKU. Wniosek złożyłam w styczniu, a w czerwcu- po cyklu szkoleń i złożeniu ostatecznego biznesplanu, dostałam decyzję pozytywną. Firmę założyłam 14 czerwca, a pierwszy przelew dostałam 30 czerwca.

Co jeszcze? Nie wszyscy, którzy dostaną się do projektu i wezmą udział w cyklu szkoleń, otrzymają dofinansowanie. Na koniec część osób odpada (po ocenie biznesplanu).

Trzeba przyznać, że ten projekt trwa długo, ale to z racji rozbudowanej pomocy. W urzędach pracy też możecie się starać o wsparcie- tam otrzymacie decyzję szybciej, jednak środki możecie przeznaczyć tylko na sprzęt, bo nie ma wsparcia pomostowego.

Czy się nie bałam?

Zadajecie mi często to pytanie. Czy się nie bałam zakładać firmę? OCZYWIŚCIE. To wszystko było dość stresujące. Prowadzenie firmy w Polsce to nie przelewki. I przyznaję, że jeszcze jakiś czas temu to byłam zupełnie zielona w tej kwestii. Ale po to są właśnie szkolenia-by przybliżyć nam nieco funkcjonowanie firmy. Na dodatek- mam dobrą księgową, do której często wydzwaniam 😉

Czy było warto?

OCZYWIŚCIE. Pomijając satysfakcję i dumę z tego, że się udało to dzięki dotacji mogę sobie pozwolić na zakup sprzętu fotograficznego, o którym już od dłuższego czasu myślałam. Ale na myśleniu się kończyło- z racji braku finansów.

Dlaczego jeszcze? Poznałam wiele ambitnych osób, a niektóre pomysły na biznes mnie zaskoczyły.

Na dodatek przekonałam się, że samo staranie się o dotację nie jest takie straszne, jakby się mogło wydawać. A to dzięki cudownym Paniom, które pracują w Starostwie Powiatowym w Wejherowie w Wydziale Rozwoju i Programów Europejskich. Zawsze szły na rękę, podpowiadały, służyły radą. Nawet poprzekładały mi szkolenia, bym mogła wyjechać na zaplanowane wakacje w Turcji.

Także jeśli mieszkasz w powiecie wejherowskim to się nie wahaj!

Kiedy można się zgłaszać?

Planowo, kolejna tura rekrutacji ma ruszyć 22 sierpnia 2017, a ostatnia- 20 marca 2018r. Informacje na ten temat możecie śledzić na bieżąco na stronie powiatu wejherowskiego- TUTAJ.

To co? Zachęciłam Was? 🙂

Podziel się