Na film Nieplanowane wybrałam się jakiś czas temu. Wiem, że jeszcze jest w kinach, stąd ten wpis i próba odpowiedzi na pytanie: czy warto wybrać się na Unplanned?
Najpierw należałoby jednak przybliżyć temat filmu. Nie jest to standardowa amerykańska produkcja. To film oparty na faktach, poruszający kontrowersyjną materię – aborcję.
DLACZEGO TEMAT FILMU JEST KONTROWERSYJNY?
Powiedzmy jasno- film jest antyaborcyjny. W związku z tym napotykał na swojej drodze próby zablokowania jego promocji, choćby w takim kraju jak Kanada. Również w Stanach Zjednoczonych film dostał kategorię R, czyli na seans bez opieki osoby dorosłej mogą wejść tylko osoby powyżej 17 roku życia. Co jest dość oburzające, bo większość filmów, w których występują brutalne sceny, są używane niecenzuralne słowa, dostaje kategorię PG 13.
Prawda jest taka, że w filmie jest pokazana aborcja. Ujawnia on ciemną stronę działania klinik aborcyjnych. Sceny odbywają się w Planned Parenthood- organizacji, której nie na rękę jest zła reputacja.
O CZYM JEST FILM „NIEPLANOWANE”?
Film Nieplanowane powstał na podstawie bestsellerowej książki Abby Johnson i Cindy Lambert o tym samym tytule. Książka odsłania sekrety skrywane przez organizację Planned Parenthoood. Organizację, która zajmuje się między innymi aborcją.
Sama Abby Johnson pracowała w klinice Planned Parenthood przez osiem lat, gdzie została jedną z najmłodszych dyrektorek kliniki. Film opowiada jak wyglądała jej praca. Opisuje przełomowe doświadczenie jakim było współuczestnictwo w aborcji. Po tym, jak zobaczyła na własne oczy sam zabieg przerywania ciąży- zrezygnowała z tej dobrze płatnej pracy i założyła organizację.
Nieplanowane to również film o osobistym życiu Abby. Nie chcąc zdradzać szczegółów- Abby kiedyś sama była pacjentką kliniki.
To z pewnością nie jest łatwy i przyjemny film. Jednak w moim mniemaniu- bardzo potrzebny.
CO SĄDZĘ O FILMIE „UNPLANNED”?
To w sumie jest nieważne co ja o nim sądzę. Chciałabym, aby każdy wybrał się na film Nieplanowane i sam wyrobił sobie zdanie. Jeśli jednak interesuje Cię to jakie są moje przemyślenia po obejrzeniu Unplanned to znajdziesz je poniżej.
Mnie przeraziła skala. Liczba aborcji, która zostały podana w tysiącach była wręcz astronomiczna. Po drugie- zdałam sobie sprawę z tego, że wykonywanie aborcji to biznes…
Jestem zwolenniczką życia, czyli nie popieram aborcji, ale jednocześnie nie osądzam kobiet, które się poddały aborcji. Chcę jednak, by każdy był świadomy tego, co czyni. By brał odpowiedzialność za swoje decyzje. Wytłumaczyć decyzję o aborcji zawsze się da. Widzimy to, gdy spojrzymy na statystyki aborcyjne. Jednak ciężar tej decyzji spoczywa na matce. Aborcja odbija piętno na jej ciele, umyśle i duszy… W klinikach aborcyjnych roztacza się sielankową wizję, mówi się o tym, że kobieta ma prawo. Oczywiście. Ale ma prawo też znać konsekwencje. Ma prawo wiedzieć na czym dokładnie polega zabieg, ma prawo dowiedzieć się o innych rozwiązaniach. Ma prawo zobaczyć film Nieplanowane i zdecydować.
Bo niestety- również przy tym procederze najważniejsze dla klinik są pieniądze. A biznes aborcyjny kwitnie, bo to intratny biznes. Za zabieg usunięcia dziecka trzeba słono zapłacić. Nic więc dziwnego, że lekarze bardziej zachęcają, niż zniechęcają.
CZY WARTO WYBRAĆ SIĘ NA FILM „NIEPLANOWANE”?
TAK
W sumie mogłabym zakończyć na tym jednym słowie, ale jak dla mnie warto pójść z prostej przyczyny- dobrze jest wiedzieć, dobrze jest mieć świadomość.
Oczywiście, osobom, dla których ten temat jest zbyt trudny, nie polecam wizyty w kinie. Film szokuje, może doprowadzić do łez i z pewnością nie pozostawia widza obojętnym.
JEŚLI MYŚLISZ, ŻE JESZCZE KOMUŚ MOŻE SIĘ PRZYDAĆ, TO BĘDZIE MI MIŁO, GDY:
- podlajkujesz go albo udostępnisz (wpis TUTAJ)
- pozostawisz po sobie ślad w formie komentarza
- zaobserwujesz mojego Facebooka (wtedy będziesz ze wszystkim na bieżąco)
- dołączysz do nas na Instagramie
