Nie można lepiej się ustawić w życiu. Przecież zarabianie na swojej pasji to marzenie niejednego. Dlatego nie wahaj się i zostań blogerem. Leżysz i pachniesz, a na Twoje konto spływa pokaźna suma pieniędzy.

Jest tylko kilka „ale”.

1. Mało kto szanuje Twoją pracę

Prowadzisz bloga? Aaaa… To taki internetowy pamiętnik? Nie szkoda Ci na to czasu? Może weź idź do normalnej pracy!

Nikt nie traktuje Cię poważnie (nie licząc drugiego blogera). Mało kto zdaje sobie sprawę, że to praca jak każda inna. A raczej inna niż wszystkie, bo pracujesz z domu i jesteś w pracy 24 h na dobę. Na dodatek w ekstremalnych warunkach- w moim przypadku z dwójką dzieci u boku. Jeśli zależy Ci na stałej liczbie czytelników to również w wakacje pracujesz. Ale nie jest to takie uciążliwe, bo w końcu ta praca to Twoja pasja.

2. Blog pochłania mnóstwo czasu i energii

I nikt Ci nie da gwarancji, że poświęcony czas kiedyś się opłaci. Możesz nigdy nie zacząć na nim zarabiać. Gdy zakładasz bloga z takim założeniem- łatwo o frustrację. Jak już kiedyś pisałam- przez cały rok blogowania- nie zarobiłam na nim ani złotówki. Dlaczego więc go nie zamknęłam? Bo nie taki był mój cel. Teraz poświęcam mój sen, by pisać posty. Szkolę się w dziedzinie fotografii, bo wiem, że warto.

3. Blog kosztuje

Nie mówimy tu o blogu nie posiadającym własnej domeny. Mam na myśli blog, który funkcjonuje jako oddzielna strona internetowa, a nic nie ma za darmo. Domena, hosting, promocja bloga, a także wsparcie techniczne w razie jakiejś awarii- to wszystko kosztuje.

4. Nikt Ci nie da gwarancji stałości przychodów

Raz zlecenia są, a raz ich nie ma. Czasem dostaję sporo propozycji ale 90% z nich muszę odrzucić, bo nie czułabym się dobrze pisząc o danej rzeczy. Łatwo też w ten sposób stracić czytelnika, a to przecież dzięki niemu ktoś proponuje Ci pieniądze za wpis.

5. Czasem przychodzi niemoc twórcza

Siadasz przed ekranem komputera, a w głowie pustka. Wiesz, że dobrze by było popelnić jakiś wpis, bo inaczej statystyki spadną. Jesteśmy jednak tylko ludźmi i nas dopada też rutyna i co wtedy? Ja wolę odpuścić, by potem wrócić ze wzmożoną siłą. Jednak nikt mi nie da gwarancji, że tak będzie.

6. Musisz się wciąż rozwijać, by pozostać w czołówce

Blog, który dzisiaj jest na pierwszym miejscu w danej kategorii, za miesiąc może być na szarym końcu. Nic nie jest dane na zawsze. A żeby być w czołówce musisz wciąż się starać, zadziwiać, wprowadzać nowości.

Czasem ciężko nadążyć za wszystkimi social media.

Ja wciąż próbuję, dlatego od początku możecie śledzić nasze poczynania na Facebook’u. Gdy chcecie być bardziej na bieżąco to zapraszam na nasz Instagram- mamine.skarby. Jesteśmy również na Twitterze- Mamine Skarby.

A jakby tego było mało to zaczęłam przygodę ze Snapchat’em (mamineskarby.pl) oraz z Vine (mamineskarby.pl). Zobaczymy co z tego wyjdzie 😉

7. Ponad wszystko: Bądź sobą!

Nie udawaj kogoś, kim nie jesteś. Szybko się tym zmęczysz, a inni wyczują, że robisz coś tylko pod publikę. Jeśli jedak pozostajesz sobą i masz na tyle w sobie charyzmy, że podążają za Tobą tłumy to… Jest to praca dla Ciebie. Praca marzeń.

 

Prawda, że to banalnie proste?? Nic tylko siadaj i zakładaj bloga! Nie wiem tylko dlaczego znakomita większość blogerów rezygnuje z prowadzenia bloga po roku od jego założenia. Jakieś pomysły? 😉

Podziel się