Dzisiaj mijają dwa lata odkąd pojawiła się na tym świecie i przewróciła go do góry nogami.

Obserwuję ją codziennie. Dorasta. Z każdym dniem bardziej rozumna, mająca swoje zdanie i potrafiąca je wyartykułować.

Wczoraj przypomniało mi się jak to kiedyś było i zatęskniłam.

Laura już od 5 miesięcy zasypia sama. Nie trzeba ją usypiać. Ale wczoraj, gdy już zasypiała i ostatecznie nie mogła zasnąć to zaczęła wołać „Mamo”. Przyszłam, położyłam się obok, a ona się wtuliła i… Zasnęła.

Zatęskniłam za tym, gdy co wieczór tak robiła. Lubiłam ją kłaść do spania i leżeć obok, dopóki nie zasnęła. Ale pojawienie się Lilki wymusiło taki, a nie inny obrót sprawy.

Cieszę się z tego, że jest już taka samodzielna: sama zasypia, wybiera ubrania, które chce włożyć danego dnia, nie nosi pieluchy. Wiele by tego jeszcze było ale skończę na tym. Bo łezka się w oku kręci.

Moja mała dziewczynka. Już nie dzidziuś, a dziewczynka. Wyrośnięta jak na te dwa latka.

 

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO CÓRECZKO!!!!

DSC_0828

DSC_0829

 

DSC_0835

DSC_0839

DSC_0842

DSC_0865

DSC_0880Spodnie- Pepco // Bluzeczka- prezent // Sandałki- Nelli Blu // Opaska- Mamine Inspiracje

Podziel się