Jesteśmy strażniczkami spokojnego snu, najlepszymi kucharkami na świecie (no prawie), świetnymi opiekunkami i pielęgniarkami, gdy tylko dziecko się skaleczy. Ale mamy też jedną ważną umiejętność- umiemy przewidywać najgorsze i się do tego przygotować. 

Przezorny zawsze ubezpieczony. Nie wiem jak Wy ale ja, gdy gdziekolwiek wychodzę z dzieciaczkami to biorę ze sobą cały arsenał. Mokre chusteczki, bo nie wiadomo kiedy mogą się przydać, suche, bo katarek może złapać. Krem do opalania- kto wie czy akurat słonko bardziej nie przygrzeje. Do tego ubranka na zmianę, termos, mleko, butelki, niekapki, ulubiona zabawka, tetrucha, gdy spacer okaże się męczący i sen będzie wzywał.

Do tego portfel, klucze i inne gadżety matki. Szkoda tylko, że nie mam prywatnego tragarza 😉 Gdy do tego dochodzi zmęczona chodzeniem prawie trzylatka, którą również trzeba nieraz ponieść na rękach to matka wymięka.

Jestem jednak zwolenniczką ułatwiania sobie życia, a nie dorzucania kolejnych kłód pod nogi, byleby tylko mieć prawo do narzekania. Mam jedną torebkę, którą zabieram, kiedy wychodzę z dziećmi. Dla wygody. Mam tam już zapakowane najpotrzebniejsze rzeczy i tylko ewentualnie dokładam.
DSC_1212DSC_1208

Co za tym idzie- nie tracę czasu na codzienne pakowanie najpotrzebniejszych rzeczy przed wyjściem- mogę go wykorzystać na wiele innych przyjemniejszych czynności.DSC_1229 DSC_1227DSC_1216 DSC_1215

Mniej stresu przed wyjściem to większa szansa na miło spędzony spacer. Czego chcieć więcej?

DSC_1219DSC_1220 ze znakiem wodnymAle sama organizacja nie wystarczy. Przydają się też odpowiednie gadżety wspomagające matkę w trudach macierzyństwa 😉 Choćby torebka, która zmieści wszystkie niezbędne i zbędne rzeczy, a która nie będzie bez dna. Czyli nie będę musiała czekać 5 minut pod drzwiami domu z uwieszonymi córkami, bo klucz do domu akurat schował się gdzieś w mojej pojemnej torebce. Morini wychodzi naprzeciw moim oczekiwaniom. Piękne, wyprodukowane w Polsce torebki. Występują w kilku wzorach do wyboru. Co ważne- posiadają całą masę przegródek w środku i istnieje też możliwość zaczepienia torby na wózku.

Nic już mi nie ginie, wszystko się mieści, a ja mam o jeden stres mniej.

DSC_1234

A Wy co trzymacie w swoich torebkach?

Podziel się