Jestem osobą, która nie cierpi prosić o pomoc. Wolę sama zrobić wszystko, niż liczyć na czyjąś pomoc- nie dlatego, że sama zrobię lepiej, a raczej dlatego, że cenię swoją samodzielność… Lubię to uczucie, gdy daję sobie radę ze wszystkim, co zaplanuję. Gdy pojawiła się Laura- wręcz stroniłam od pomocy, bo chciałam nauczyć się bycia mamą samodzielną. Nie mówię tu o…
Wczoraj Lila skończyła 3 miesiące 3 miesiące z życia tak małej istoty to krok milowy… Zmienia się każdego dnia… Uśmiecha się częściej niż wcześniej… Rozpoznaje już twarze i głosy… Zaczyna gaworzyć… Zaczyna też wymuszać noszenie na rękach… Przestała mi spać na spacerach (nad czym ubolewam)… Miewa od czasu do czasu bóle brzuszka (wtedy chusta- mój sprzymierzeniec ;)) Nie chce się…
Dzisiaj dzień Dziecka, więc dobry moment, aby w kilku słowach opisać to, co czuję do dwójki moich cudownych Córeczek. Może kiedyś przeczytają… Może kiedyś zrozumieją… Pamiętam to jak wczoraj- żyłam martwiąc się tylko o siebie Nie wiedziałam co to strach, czy troska o Ciebie Czegoś mi jednak brakowało Zawsze mi było mało Chciałam zapełnić swe dni- uśmiechami, tymi spojrzeniami wielkich…
Dwa dni temu Laura skończyła 21 miesięcy.. Ostatnie dwa tygodnie były wręcz przełomowe :)!! Ostatecznie pożegnaliśmy pieluchy- nawet do spania nie zakładamy i ostatnio obywa się bez niespodzianek (o szczegółach naszego odpieluchowywania napiszę w oddzielnym poście, z racji pytań, które mi na ten temat zadawaliście ;)).Sama zaczęła zasypiać. Nie musi być już usypiana nie tylko na drzemkę popołudniową ale taż…
Minął już ponad miesiąc od porodu i czas na małe podsumowanie 🙂 Dziś nietypowo, bo będzie to podsumowanie ciąży. Tak, jak pisałam w TYM poście- chciałam w tej ciąży fotografować brzuszek co miesiąc w tym samym miejscu i stroju, by mieć lepsze porównanie. Co miesiąc udawało mi się to bez problemów. Jako, że termin porodu miałam na pierwszy kwiecień, to zdjęcie…
Właśnie dzisiaj mija miesiąc odkąd Lila jest z nami. Postanowiłam, że co miesiąc będziemy sobie robili rodzinne zdjęcie, by mieć porównanie jak nasza mała istotka rośnie.Podobnie robiłam, gdy Laura była mała. A zdjęcia z Laurą możecie zobaczyć w TYM poście 🙂 Co miesiąc będę też publikowała zdjęcia zrobione w każdą „małą rocznicę” urodzin Lilki i tak do roczku. Oto pierwsza partia…
Nie wszyscy są zwolennikami noszenia dziecka w chuście- ja jednak należę do tych, którzy cieszą się, że coś takiego w ogóle wymyślono. Jak pojawiła się Laura to zaprzyjaźniłam się z chustą i okazała się ona bardzo pomocna, bo mama ma ręce wolne i może robić kilka rzeczy na raz, a dziecko zadowolone, bo jest blisko mamy. To tak, jakby upiec…
One już nie wrócą- choć chciałoby się je zatrzymać jak najdłużej… Te chwile, które trwają tu i teraz. Pamiętam, jak pielęgnowałam każdą z nich, gdy Laura przyszła na świat. Uwielbiałam, gdy zasypiała mi na ramieniu i czułam jej ciepło. Nie wiem kiedy tak urosła- ale mam zdjęcia, do których lubię wracać- gdy była jeszcze małym okruszkiem. Teraz mam tak z…
A dlaczego? A, bo napisałam go w piątek z myślą o publikacji w sobotę. Dla tych, co jeszcze nie wiedzą- w sobotę o 10:45 już tuliłam Lilkę w ramionach. Zupełnie się nie spodziewałam, że to już. Dawałam sobie jeszcze tydzień. A publikuję moje piątkowe „wypociny”, by pokazać co wtedy czułam. Oto post, który miał się nazywać: CIĘŻKO BYĆ CIĘŻARNĄ NA…
Tyle kończy dziś Laura… Nie będę pisać, że nie wiem kiedy to zleciało, chociaż tak jest 😉 Najlepiej widać po zdjęciach- jak bardzo się zmieniła. Poniżej zdjęcie od 11 miesiąca do 18 włącznie (mama robiła zdjęcia rosnącego brzuszka, a córka chętnie towarzyszyła :)). Moja córcia ma półtora roku. Wiele się zmieniło- choćby przez ostatnie pół roku- zaczęła chodzić, dużo więcej…