Ci, co śledzą nas na Instagramie i Facebook’u to wiedzą, że na długi weekend majowy wyjechaliśmy nad jezioro. Wróciliśmy z całą masą pięknych, słonecznych zdjęć, na których goszczą uśmiechy. Było cudnie, ale nie o tym dzisiaj. Sam wyjazd znajdzie swoje miejsce w oddzielnym poście. Do celu trzeba było jednak dojechać. A sama podróż już nie była taka kolorowa. Zastanawiam się, czy…
Było już o tym CZEGO NIE LUBIĘ W BYCIU MAMĄ. Czas na kilka słów o tym za co lubię nią być. 1.Dzięki dzieciom czuję się WAŻNA, najważniejsza na świecie Co z tego, że tata jest obok. Albo cała masa osób z rodziny, którzy chętnie by ponosili Liliuszkę na rękach. Wystarczy, że pojawi się mama w pobliżu- inni mogą nie istnieć. Zaczyna się…
Co za dużo to nie zdrowo. Wszyscy chyba to znamy. Ostatnio wiele rzeczy mnie przytłaczało. Lubię mieć wszystko pod kontrolą, a tu mi się wciąż coś wymykało. To wiecznie robiący się bałagan, to sprzeciw dzieci na drzemkę w ciągu dnia, to ciągłe pobudki nocne. Wreszcie pogoda, która sprawiała, że półgodzinne szykowanie dziewczyn stawało się bezsensownym, bo po wyjściu z domu okazywało…
Starasz się, kochasz tak, że czasem myślisz, iż serce Ci pęknie. A jednak czasem może okazać się, że kocham to za mało… Mam je dwie. Mam podwójne szczęście ale też spoczywa na mnie podwójna odpowiedzialność. Nie tylko na mnie- na moim mężu też. Jednak na nikim poza nami. Muszę zadbać o ich prawidłowe wychowanie. Starać się, by niczego (potrzebnego) im…
Otóż to! Wiosna przyszła i szykujemy swoje ciała do lata. Wszyscy nagle ćwiczą, mobilizują innych. Zaczynam powoli wątpić czy to czasem nie na pokaz. Ale przecież trwa pogoń, by być ideałem. Matką bez skazy, pociągającą kobietą i kochanką. W każdym razie co ze mną? Ja Wam powiem moje drogie kobiety i mamy, że komu jak komu ale nam już wysiłku…
Masz mnie wśród polubionych stron na Facebook’u. Śledzisz wpisy na blogu, obserwujesz Instagram. Myślisz, że wiesz już o mnie wszystko. Nic bardziej mylnego. Nie możesz wiedzieć jaki ktoś jest do końca jeśli nie zamieniłeś z tą osobą choćby jednego zdania na żywo lub chociaż w prywatnej rozmowie. Nie możesz, bo posty nie piszę o naszej codzienności. Nie wypisuję, co robimy godzina po…
Wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią, że to jest TEN czas. Odpowiedni, by Laura poszła od września do przedszkola. Ba! Ona sama dopytuje i chce iść, bo jej straszy kolega chodzi już i ona też „chce do dzieci”. Ja już też powoli odliczam dni i godziny, mając na uwadze to, że będzie mi łatwiej. Przynajmniej w teorii. Będę mogła…
Usłyszałam od mojej 2,5 latki, gdy usiadłam załamana na podłodze po tym, gdy zamiast jednej łyżeczki wsypało mi się pół słoiczka przyprawy do lasagne… Potrawa nie nadawała się już do jedzenia, a ja chciałam zostać sama ze swoją złością tym spowodowaną. I wtedy te dwa słowa sprawiły, że zmarnowany obiad już nie był takim zmartwieniem. Ostatecznie to nie koniec świata. Przyłapałam…
Podobno najtrudniejszy pierwszy krok. Potem jakoś to już idzie. Ja mam zgoła inaczej. Łatwo mi podjąć decyzję, by zacząć coś nowego, mam wtedy zapał, energię i chęci. Widzę oczami wyobraźni jak zdobywam upragniony cel i bezgranicznie wierzę, że mi się faktycznie uda. Rzeczywistość jest czasem inna. Wiele mam projektów, które czekają na zakończenie, zapięcie na ostatni guzik. Wiele też nie…
Bycie mamą bywa męczące. Bycie podwójną mamą bywa bardzo męczące. Gdy zmęczenie sięga apogeum, a Ty nie jesteś w stanie zregenerować sił nawet w nocy to w ciągu dnia kombinujesz jakby tu wyłuskać choć chwilę, chwileczkę. No dobra, chociaż chwilunię DLA SIEBIE. Znam to aż za dobrze, bo odkąd dziewczyny mijają się z drzemkami to w tej kwestii doszłam niemalże do…